Chińska straż wybrzeża będzie mogła częściej i łatwiej używać broni, a także ostrzej przeciwdziałać osobom i organizacjom podejmującym „nielegalne działania na wodach pod chińską jurysdykcją”. Nowe regulacje budzą poważne obawy Japonii i państw Morza Południowochińskiego. Wprawdzie ustawa ułatwiająca straży wybrzeża użycie broni jest na razie projektem zgłoszonym przez Ogólnochińskie Zgromadzenie Przedstawicieli Ludowych, czyli fasadowy parlament Chińskiej Republiki Ludowej, jednak należy spodziewać się wprowadzenia jej w życie już w przyszłym miesiącu.
Zdaniem strony chińskiej nowe prawo ma wprowadzić standardowe procedury operacyjne i transparentne regulacje dotyczące zadań i kompetencji straży wybrzeża. Sprecyzowana ma zostać również rola formacji w bezpieczeństwie morskim kraju, egzekwowaniu prawa i współpracy międzynarodowej.
Obawy sąsiednich państw budzi przede wszystkim zakres zadań stawianych przed strażą wybrzeża. Projekt ustawy określa jedenaście obszarów działania, w tym: ochronę strategicznych wysp, wyłącznych stref ekonomicznych i sztucznych wysp oraz zarządzanie rybołówstwem. To ostatnie wyraźnie wskazuje na zamiar podjęcia jeszcze bardziej zdecydowanych działań na Morzu Południowochińskim.
Straż wybrzeża będzie uprawniona do rozbiórki obiektów wzniesionych przez inne strony na wyspach, do których roszczenia zgłaszają Chiny oraz aresztowania i odholowania jednostek naruszających chińską suwerenność. W takich przypadkach możliwe będzie użycie broni, jeżeli wcześniejsze ostrzeżenia zostaną zignorowane.
Jak podkreśla Tsukasa Hadano na łamach Nikkei Asia, chińska straż wybrzeża będzie mogła wkrótce dużo łatwiej i częściej stosować broń niż japońska. Japońskie prawo wymaga potwierdzenia „podejrzanej aktywności” na pokładzie obcej jednostki, a nawet wtedy zabrania działań mogących wystawić ludzi na niebezpieczeństwo, dopóki nie zostaną spełnione odpowiednie warunku. Wśród nich znajduje się na przykład podejrzenie przygotowań do poważnego przestępstwa.
Jednostki chińskiej straży wybrzeża wyposażone są głównie w armatki wodne i broń policyjną. Do tego należy doliczyć jeszcze broń strzelecką zamontowaną na śmigłowcach pokładowych. Istnieje jednak kilka wyjątków od tej reguły, takich jak przejęte od marynarki wojennej trzy fregaty 053H2G, które zachowały cztery zdwojone działka kalibru 37 milimetrów.
Kolejnymi potencjalnie niebezpiecznymi jednostkami są kutry patrolowe typu Zhaotou. Przy wyporności 10 tysięcy ton są to największe jednostki straży wybrzeża na świecie. Potwierdzono, że są uzbrojone w działa kalibru 76 milimetrów. Według stanu na koniec roku 2019 chińska straż wybrzeża posiadała łącznie 130 jednostek.
Jest to jednak tylko część prawdy na temat zdolności Chin do egzekwowania swoich praw i roszczeń na morzu. W roku 2018 straż wybrzeża stała się częścią Zbrojnej Policji Ludowej, a tym samym przeszła spod kontroli ministerstwa bezpieczeństwa publicznego pod Centralną Komisję Wojskową. Komisji podlegają ministerstwo obrony i formacje paramilitarne.
Celem takiej reorganizacji było najprawdopodobniej zapewnienie lepszej koordynacji działań miedzy strażą wybrzeża, marynarką wojenną i milicjami morskimi. Obecne zmiany w zakresie użycia broni należy rozpatrywać w kontekście zainicjowanego w maju tego roku wzmacniania chińskich formacji paramilitarnych.
Zaproponowane wówczas zmiany obejmują dalszą centralizację i unifikację systemu dowodzenia formacji paramilitarnych, a także przyznanie im większych środków, nie tylko finansowych. Zbrojna Policja Ludowa ma również otrzymać większe uprawnienia i szerszy zakres działań w przypadkach ataków terrorystycznych, ratownictwa, utrzymania prawa i porządku, a także walki z użyciem broni na morzu.
Zobacz też: Tajwan: Haubice dla straży wybrzeża
(nikkei.com, scmp.com)