Amerykańska Agencja Departamentu Obrony do spraw Współpracy w Sferze Bezpieczeństwa (DSCA) opublikowała więcej szczegółów na temat ewentualnej sprzedaży broni dla Tajwanu. Lista sprzętu zaakceptowanego przez administrację prezydenta Donalda Trumpa systematycznie się wydłuża i robi coraz bardziej imponująca.
22 października Waszyngton poinformował o zgodzie na sprzedaż ciągle jeszcze niesprecyzowanej liczby bezzałogowców MQ-9 Reaper i 135 pocisków AGM-84H SLAM-ER (Standoff Land Attack Missile – Expanded Response). Wartość tego drugiego kontraktu szacowana jest na miliard dolarów. Kolejna zaaprobowana transakcja obejmuje sześć wielospektralnych zasobników rozpoznawczych MS-110 produkcji Collins Aerospace za 367,2 miliona dolarów.
26 października DSCA opublikowała dane na temat kolejnych ewentualnych kontraktów. Pierwszy z nich dotyczy sprzedaży jedenastu wyrzutni M142 HIMARS wraz z wyposażeniem dodatkowym. Amunicja dla systemu obejmuje sześćdziesiąt cztery taktyczne pociski balistyczne ATACMS, które według doniesień medialnych mają zostać uzupełnione jeszcze pociskami GMLRS. Wartość kontraktu szacowana jest wstępnie na 436,1 miliona dolarów.
Druga zaakceptowana umowa ma jeszcze większe znaczenie dla obrony wyspy przed ewentualną inwazją z kontynentu. Za 2,37 miliarda dolarów Tajwan ma otrzymać sto zestawów systemu obrony wybrzeża Harpoon z czterystoma pociskami RGM-84L-4 Harpoon Block II. Przypomnijmy, że według wyliczeń tajwańskiego dowództwa do zakładanego zniszczenia 50% chińskich sił inwazyjnych potrzeba uzupełnić posiadane zasoby 112 Harpoonami.
W kolejce czekają jeszcze zgody na sprzedaż haubic samobieżnych M109A6 i inteligentnych min morskich. Wszystkie transakcje muszą jeszcze zostać zaakceptowane przez Kongres, jeśli jednak wziąć pod uwagę rosnąca niechęć Republikanów i Demokratów do Chin, wydaje się to tylko formalnością.
Donald Trump dokonał radykalnego zwrotu w polityce względem Tajwanu. Wobec zaostrzającej się konfrontacji z Pekinem amerykańska broń zaczęła płynąc coraz szerszym strumieniem do Republiki Chińskiej. Po myśliwcach F-16V, których Tajwan został pierwszym użytkownikiem, przyszły pociski przeciwlotnicze Stinger, czołgi M1A2 Abrams i śmigłowce MH-60R Seahawk.
Zobacz też: Japońskie pasy startowe sprzyjają zakupowi F-35B
(dsca.mil, opex360.com, reuters.com)