Minister obrony Niemiec Annegret Kramp-Karrenbauer 21 września oficjalnie zapoczątkowała działalność podległego Luftwaffe Centrum Operacji Kosmicznych i Powietrznych (ASOC). Tym samym powstał niemiecki odpowiednik dowództwa kosmicznego. Jednostka – zlokalizowana w Uedem pod Düsseldorfem (gdzie znajduje się także NATO-wskie Combined Air Operations Centre) – będzie stopniowo zwiększać zakres swoich kompetencji, aby docelowo osiągnąć zdolność planowania i przeprowadzania operacji w przestrzeni kosmicznej.
Obecnie, z racji ograniczonych możliwości, ASOC koncentruje się na monitorowaniu przestrzeni okołoziemskiej, a szczególnie kosmicznych śmieci stwarzających zagrożenie dla wojskowych i komercyjnych satelitów. Luftwaffe przygotowała wspólnie z Niemiecką Agencją Kosmiczną (DLR) listę stałych zadań w kosmosie, które w przyszłości staną przed siłami zbrojnymi. Misje kosmiczne podzielono na dwie grupy. W pierwszej, nazwanej planowaniem i przeprowadzaniem operacji, znalazły się kontrola, zarządzanie i ochrona krytycznej infrastruktury kosmicznej wraz z ogólnym wkładem w bezpieczeństwo przestrzeni kosmicznej.
Druga grupa zadań to wsparcie z przestrzeni kosmicznej. Pod tym nieco enigmatycznym terminem kryją się satelity rozpoznawcze, łączności i nawigacyjne. W tym zakresie ASOC staje się do pewnego stopnia odpowiednikiem chińskich Sił Wsparcia Strategicznego powołanych 31 grudnia 2015 roku.
Ogólnie jednak widać, że Niemcy raczej nie powołają wzorem Stanów Zjednoczonych samodzielnych sił kosmicznych. Raczej, podobnie jak najpierw zrobiła to Rosja, a ostatnio Francja, lotnictwo wojskowe zostanie przekształcone w siły powietrzno-kosmiczne.
Niemcy coraz intensywniej spoglądają w kosmos. Kilka miesięcy temu pojawił się pomysł budowy własnego kosmodromu, umożliwiającego wynoszenie na orbitę mini- i mikrosatelitów. Zdolności związane z obecnością w przestrzeni kosmicznej, zwłaszcza łączność i wymiana informacji, są silnie akcentowane w projekcie reorganizacji wojsk lądowych Dywizja 2027.
Oficjalny komunikat Bundeswehry o powołaniu ASOC otwarcie wskazuje na konieczność ograniczenia uniezależnienia się od USA w zakresie rozpoznania kosmicznego i systemu nawigacji. Niemieckie siły zbrojne zainicjowały już we współpracy z DLR prace nad dwoma typami radarów dla ewentualnych satelitów rozpoznawczych: GESTRA (German Experimental Space Surveillance and Tracking Radar) i TIRA (Tracking and Imaging Radar).
Zobacz też: BAE opracuje naprowadzanie niezależne od GPS
(bundeswehr.de)