W lipcu tego roku austriackie media poinformowały, że Dżakarta zwróciła się z propozycją kupna wszystkich piętnastu myśliwców Eurofighter Typhoon należących do Luftstreitkräfte. Austriacka minister obrony Klaudia Tanner oświadczyła, że Wiedeń jest gotów rozpocząć negocjacje z Indonezją w sprawie sprzedaży samolotów. Ewentualną transakcję pozytywnie zaopiniował austriacki sztab generalny, ale pojawiły się już różne przeszkody.
Wiedeń od lat stara się unieważnić kontrakt na myśliwce i domaga się od Airbusa odszkodowania, ofertę więc przyjęto z zainteresowaniem. Przede wszystkim wymagana będzie jednak zgoda członków konsorcjum Eurofighter – czyli: Niemiec, Wielkiej Brytanii, Włoch i Hiszpanii – na eksport samolotów do Indonezji. Z racji wykorzystania elementów amerykańskiej produkcji konieczna będzie też zgoda Stanów Zjednoczonych, a ta nie jest pewna. Waszyngton może wykorzystać sytuację, aby zmusić Indonezję do rezygnacji z kupna rosyjskich myśliwców Su-35.
Ustaleń będzie też wymagać sposób przeprowadzenia transakcji. W myśl umowy z Airbusem, Austria nie może sprzedać Eurofighterów ani żadnych związanych z nimi systemów państwom trzecim. Wiedeń musiałby więc negocjować aneks do umowy lub zwrócić myśliwce producentowi, który dopiero potem przekazałby je Indonezji.
Problemy są też po stronie indonezyjskiej. Prezydent Widodo od lat sprzeciwia się pozyskiwaniu przez siły zbrojne używanego sprzętu. Do tego w roku 2012 parlament uchwalił ustawę, w której myśl nowe uzbrojenie wprowadzane na wyposażenie wojska musi chociaż częściowo być produkowane w kraju. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy zakupom uzbrojenia towarzyszą transakcje wiązane.
Jak zauważa dziennik Kronen Zeitung, spełnienie tych warunków graniczy z niemożliwym. Trudno bowiem wyobrazić sobie, aby Airbus zgodził się na uruchomienie produkcji jakiekolwiek elementu Eurofightera w Indonezji. Jednocześnie ani Austria, ani koncern nie będą raczej zainteresowane przyjęciem płatności w postaci oleju palmowego, ryżu lub orzeszków ziemnych. Decydenci w Wiedniu mają świadomość tych wyzwań. Sama minister Tanner stwierdziła, że ze względów formalno-prawnych negocjacje będą bardzo trudne i złożone.
Zobacz też: Sondaże korzystne dla nowych szwajcarskich myśliwców
(krone.at)
