Ukraiński urząd antymonopolowy odrzucił bez rozpatrzenia wniosek chińskiej spółki Skyrizon o możliwość nabycia producenta silników lotniczych Motor Sicz. Decyzję uzasadniono liczącą kilka punktów listą błędów formalnych znalezionych we wniosku. O zablokowanie sprzedaży tego przedsiębiorstwa Chińczykom mocno zabiegali Amerykanie.

Spółka inwestycyjna Skyrizon z siedzibą w Pekinie działa na Ukrainie za pośrednictwem spółki DCH Group, należącej do charkowskiego biznesmena Ołeksandra Jarosławskiego. Mimo że informacje o chęci kupna Motor Siczy przez Chińczyków pojawiły się latem 2019 roku, a decyzję zapowiadano na zeszłą jesień, DCH złożyła wniosek do urzędu antymonopolowego dopiero 4 sierpnia 2020 roku.

Odrzucenie wniosku bez rozpatrzenia nie zamyka potencjalnemu inwestorowi drogi do kupna akcji producenta silników lotniczych. Chińczycy mogą po prostu poprawić i uzupełnić wniosek o informacje wymagane przez urząd i złożyć go ponownie do rozpatrzenia.

Motor Sicz jest największym producentem silników lotniczych do śmigłowców i samolotów zaprojektowanych w Związku Radzieckim. Chiny używają ukraińskich silników w 1200 samolotach i śmigłowcach trzynastu typów. Chociaż Chiny rozwijają się błyskawicznie, silniki lotnicze pozostają ich piętą achillesową i wstrzymują jeszcze szybszy rozwój rodzimych myśliwców. Mówi się, że jedynym powodem zakupu od Rosji myśliwców Su-35 była chęć pozyskania silników AŁ-31F w celu ich późniejszego skopiowania.

Zobacz też: Chińskie konsorcjum przejmuje złoża żelaza w Gwinei

(defence-ua.com)

Maciej Hypś, Konflikty.pl