28 sierpnia sześć Stratofortressów z 5. Skrzydła Bombowego US Air Force stacjonujących obecnie w RAF Fairford wykonało przelot nad trzydziestoma państwami członkowskimi Sojuszu Północnoatlantyckiego. Dziś NATO ujawniło, że rosyjskie siły powietrzne dopuściły się podczas misji „Allied Sky” poważnego naruszenia duńskiej przestrzeni powietrznej.

Dziś ujawniono, że po południu 28 sierpnia jeden B-52H został przechwycony przez rosyjskiego Su-27 przybyłego z obwodu kaliningradzkiego w przestrzeni międzynarodowej nad Morzem Bałtyckim. Bombowiec zbliżał się wówczas do duńskiej przestrzeni powietrznej nad Bornholmem. Rosjanin zignorował ten fakt i pozostał w pobliżu Stratofortressa, wdzierając się w ten sposób w głąb terytorium Królestwa Danii.

Duńczycy natychmiast poderwali myśliwce F-16AM dyżurujące w reżimie QRA, jednak Rosjanin zdążył uciec, zanim doszło do przechwycenia. F-16 przez pewien czas krążyły w strefie, w której doszło do naruszenia, lecz Su-27 już nie wrócił.

– Ten incydent pokazuje, że Rosja lekceważy normy międzynarodowe i suwerenną przestrzeń powietrzną kraju sojuszniczego – oświadczył generał Jeff Harrigian, stojący na czele Sojuszniczego Dowództwa Lotniczego.

To oczywiście nie był jedyny wybryk rosyjskiego lotnictwa w trakcie misji „Allied Sky”. Każdy już widział nagranie pokazujące zachowanie pilotów rosyjskich Su-27, które przechwyciły B-52H numer 61-0034 nad Morzem Czarnym. Rosjanie kilkakrotnie przelecieli przed nosem bombowca w odległości mniejszej niż sto stóp (trzydzieści metrów) z włączonym dopalaczem.

Amerykanie potępili zachowanie rosyjskich pilotów jako niebezpieczne i nieprofesjonalne. Rosjanie jednak najpewniej puszczą to potępienie mimo uszu, gdyż to nie pierwszy taki incydent w tym roku. W kwietniu rosyjskie Su-35 z Humajmim przechwyciły amerykańskiego Poseidona w pobliżu Syrii i „bawiły się” z nim w identyczny sposób.

W przypadku wydarzeń nad Morzem Czarnym można jednak mówić raczej o lotniczym chuligaństwie. Incydent nad Bornholmem ma dużo poważniejszy wymiar. Rosjanie od wielu lat nie dopuścili się celowego i tak głębokiego naruszenia NATO-wskiej przestrzeni powietrznej. Poprzednie zdarzenia tego rodzaju wynikały raczej z błędów lub niedbałości, a rosyjskie samoloty szybko wycofywały się w przestrzeń międzynarodową. Tak na przykład było w lipcu, kiedy dwa Su-27 leciały przez dwie minuty w fińskiej przestrzeni powietrznej.

Poniższe nagranie z pokładu Stratofortressa pokazuje duńskie Fighting Falcony towarzyszące bombowcowi 28 sierpnia.

Zobacz też: US Marine Corps zakazuje używania flagi Konfederacji

(nato.int)

USAF