15 czerwca siedem okrętów australijskiej marynarki wojennej wyszło z portów, aby dołączyć do sił amerykańskich na Pacyfiku. Floty obu państw mają ćwiczyć współpracę przed zaplanowanymi na sierpień tego roku manewrami RIMPAC – odbywającymi się co dwa lata największymi na świecie ćwiczeniami morskimi. Władze Australii podkreślają, że wszystkie działania odbędą się w zgodzie z zaostrzonymi procedurami sanitarnymi z powodu trwającej pandemii.

Z portu Sydney wyszły okręt desantowy HMAS Canberra (L02), niszczyciel HMAS Hobart (DDG 39) i fregata HMAS Stuart (FFH 153). Z kolei w bazie HMAS Stirling w pobliżu Perth w zachodniej Australii rejs rozpoczęły fregaty HMAS Anzac (FFH 150), HMAS Arunta (FFH 151) i HMAS Ballarat (FFH 155; ostatnie dwie na zdjęciu) oraz zbiornikowiec HMAS Sirius (O 266). Misja jest szczególnie istotna dla załogi Anzaca, ponieważ będzie to pierwszy rejs pełnomorski po modernizacji.

Dowódca sił nawodnych, komodor Stephen Hughes, oświadczył, że podczas operacji przećwiczone zostaną miedzy innymi obsługa systemów okrętowych, procedury bezpieczeństwa i działanie w grupach operacyjnych.

Manewry RIMPAC 2020 będą się znacząco różniły od poprzednich ćwiczeń. W związku z zagrożeniem ze strony COVID-19 odwołano wszystkie wydarzenia towarzyszące, które miały odbyć się na lądzie. Ze względów logistycznych amerykańska baza lotniczo-morska Joint Base Pearl Harbor-Hickam na Hawajach będzie otwarta, jednak kontakt miedzy załogami okrętów zostanie ograniczony do niezbędnego minimum. Na czele manewrów stanie dowodzący 3. Flotą wiceadmirał Scott D. Conn.

Napięte stosunki australijsko-chińskie

Ćwiczenia zaplanowano wcześniej, lecz wobec konfliktu handlowego na linii Chiny–Australia nabierają zupełnie innego wydźwięku. Podczas wywiadu dla radia 2GB premier Scott Morrison powiedział jednak, że Pekin nie powinien być zaniepokojony ruchami australijskiej floty ponieważ te działania nie mają związku z obecnymi napięciami. Minister handlu Simon Birmingham oświadczył, że w kontaktach z Chinami Australia musi kierować się przede wszystkim swoim interesem narodowym. Spór spowodowało nałożenie przez Pekin 80-procentowego cła na australijski jęczmień, po tym jak Canberra wezwała do dokładnego zbadania pochodzenia COVID-19.

Stosunki chińsko-australijskie od dawna pozostają napięte. W czerwcu 2020 roku Australia przyjęła przepisy zacieśniające kontrolę rządu nad wykupem przedsiębiorstw strategicznych przez zagraniczne podmioty. Ma to uniemożliwić Chinom powolne zyskiwanie kontroli nad australijską infrastrukturą. Prace nad nowymi regulacjami zapoczątkowało wydzierżawienie przez Chińczyków na dziewięćdziesiąt dziewięć lat portu Darwin – najważniejszego portu handlowego w północnej Australii – bez wiedzy i nadzoru rządu federalnego.

Zobacz też: Okręt imienia bohatera spod Midway zatopiony na RIMPAC

(news.defence.gov.au, cpf.navy.mil)

POIS James Whittle / Commonwealth of Australia