Rosyjska prokuratura postawiła doktorowi habilitowanemu Walerijowi Mitce zarzut szpiegostwa na rzecz Chin. Obrońcy praw człowieka i rodzina zatrzymanego odrzucają oskarżenia, przekonując, że FSB motywowana jest chęcią wykazania się. Aresztowanie Mitki wpisuje się w szerszy trend polowania na szpiegów, jednak z politycznego punktu widzenia sprawa jest specyficzna.

Siedemdziesięcioośmioletni Mitko został zatrzymany 11 lutego tego roku w swoim mieszkaniu w Sankt Petersburgu. Z racji wieku i stanu zdrowia sąd zastosował wobec naukowca areszt domowy, zakazał mu także kontaktów z dziennikarzami. FSB wysnuwała obawy, że na wolności oskarżony może zacierać ślady, wpływać na świadków i na inne sposoby utrudniać śledztwo.

W młodości Mitko służył jako oficer na jednostkach ratowniczych Floty Oceanu Spokojnego. Po odejściu do cywila rozpoczął karierę naukową. Jego zainteresowania badawcze koncentrują się wokół problemów geopolitycznych Arktyki, wybranych zagadnień z zakresu hydrofizyki i systemów monitorowania oceanów. Jest przewodniczącym Akademii Nauk Arktycznych, członkiem Rosyjskiej Akademii Nauk Przyrodniczych i wykładowcą Akademii Marynarki Wojennej w Sankt Petersburgu. W roku 2003 przygotował memoriał wzywający Moskwę do przyjęcia doktryny arktycznej i rozwoju Dalekiej Północy.

W roku 2016 zaczął wykładać na Uniwersytecie Morskim w chińskim Dalianie. Prowadził tam gościnne wykłady z zakresu hydrofizyki, a jednocześnie promował chińsko-rosyjską współpracę w Arktyce. Według FSB najpóźniej wiosną 2017 roku nawiązał współpracę z chińskimi służbami, którym miał przekazywać dane na temat rosyjskich okrętów podwodnych, a także sposobów i technik wykrywania okrętów podwodnych.

FSB twierdzi, że Mitko przekazał informacje wywiadowcze w marcu 2018 roku w trakcie pobytu w Dalianie, mając pełną świadomość działania na szkodę państwa. Rosyjskie służby miały w jego bagażu znaleźć i sfotografować tajne dokumenty. Obrońca Mitki, Iwan Pawłow, odpiera te zarzuty. Jego zdaniem wszystkie dane, które wykorzystywał w swoich wykładach, pochodziły z ogólnodostępnych źródeł.

Tatiana Mitko, żona naukowca, przyznaje, że miał on dostęp do akt niejawnych, jednak najniższego stopnia, i podkreśla, że wszelkie uprawnienia z tym związane cofnięto mu już piętnaście lat temu. W przypadku wyroku skazującego Mitce grozi od dwunastu do dwudziestu lat pobytu w koloni karnej.

Od roku 2014 oraz związanego z okupacją Krymu i wojną w Donbasie ochłodzenia stosunków z Zachodem w Rosji mnożą się oskarżenia naukowców o szpiegostwo. Z racji licznych kontaktów zagranicznych grupa ta stanowi łatwy cel ataków. Zawsze jednak oskarżenia dotyczyły współpracy z wywiadami państw zachodnich. Mitko to pierwszy przypadek zarzutu szpiegostwa na rzecz Chin, państwa, z którym Moskwa stara się budować bliskie relacje.

Zobacz też: Chińskie satelity wykryją zanurzone okręty podwodne?

(meduza.io, reuters.com)

HoteitH, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International