Światowa pandemia choroby COVID-19 wywołanej wirusem SARS-CoV-2 może mieć kolosalne znaczenie dla czeskiego przetargu na bojowe wozy piechoty, które miałyby zastąpi wysłużone BVP-1 i BVP-2. Już ponad tysiąc zakażonych w Czechach i konieczność stosowania środków wyjątkowych pogorszy kondycję czeskiej gospodarki i zwiększy zadłużenie państwa. Oznacza to, że pilność przetargu może stracić na znaczeniu.

W przypadku wojsk lądowych Republiki Czeskiej mówi się, że dojdzie do przesunięcia lub anulowania przetargu na nowe bojowe wozy piechoty. Niewątpliwie walka z koronawirusem będzie kosztować Pragę kilkadziesiąt miliardów koron. O możliwych scenariuszach mówił premier Andrej Babiš podczas jednej z ostatnich konferencji.

– Prawdopodobnie nie potrzebujemy teraz bojowych wozów piechoty, ale potrzebujemy innych rzeczy, które pomogą zwalczać chorobę COVID-19 w Czechach – powiedział Babiš. – Co to oznacza w praktyce? Może się zdarzyć, że już opóźniony przetarg prawdopodobnie będziemy musieli po raz kolejny przesunąć w czasie lub całkowicie porzucić.

Będzie mieć to realny wpływ na przyszłe uzbrojenie 7. Brygady Zmechanizowanej i jednocześnie sprawi, że Czesi nie będą mogli wywiązać się zobowiązań wobec Sojuszu Północnoatlantyckiego. Praga obiecała pozyskać nowe pojazdy do 2026 roku. Jeśli przetarg zostanie anulowany z powodu zbyt wysokiego deficytu budżetowego, termin nie zostanie dotrzymany.

Chociaż premier Babiš o tym nie wspomniał, konieczność przekierowania środków finansowych z pewnością niekorzystnie oddziaływać będzie na inne zakupy wojskowe. Dla 7. Brygady Zmechanizowanej oznaczać będzie dalsze wykorzystywanie leciwych BVP-1 i BVP-2, które w dużej mierze nie nadają się do użycia. Ma to mieć kolosalny wpływ na funkcjonowanie wydzielonej części brygady. Niemal tysiąc żołnierzy tworzących ten związek taktyczny Czesi nazywają siłami bardzo szybkiej reakcji.

Czesi oceniają, że podobnie, a może nawet gorzej, ma się sprawa w przypadku czołgów T-72M4CZ, z których tylko kilka jest obecnie w pełni sprawnych. Przypomnijmy, że w lipcu ubiegłego roku ministerstwo obrony zdecydowało się na modernizację trzydziestu trzech czołgów podstawowych T-72M4CZ. Ponadto Armáda České republiky była gotowa na pozyskanie czterdziestu nowych wozów pancernych, za które Praga była gotowa zapłacić za 15 miliardów koron czeskich. Za ograniczone unowocześnienie używanych czołgów Czesi zapłacą 1,5 miliarda koron.

Na stanie czeskich wojsk lądowych znajdują się trzydzieści trzy T-72M4CZ, w które wyposażony jest 73. batalion czołgów z koszarami w Přáslavicach z 7. Brygady Zmechanizowanej z Hranic.

Zobacz też: Czechy utworzyły batalion systemów bezzałogowych

(czdefence.cz)

Adam Hauner, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International