Niezadowoleni członkowie rozwiązanej sudańskiej służby wywiadu NISS 14 stycznia wdali się w walkę z wojskiem na ulicach Chartumu. Żołnierze zostali wsparci przez budzące strach Kuwat al-Dam as-Sari (Siły Szybkiego Reagowania) i szybko spacyfikowali buntowników. W strzelaninie zginęło pięć osób: trzech żołnierzy i dwoje cywilów.

Przedstawiciele powołanej w miejsce NISS Służby Wywiadu Ogólnego (GIS) oświadczyli, że przyczyną buntu było niezadowolenie zwolnionych funkcjonariuszy z otrzymanych odpraw. Tajne służby zostały zreorganizowane po obaleniu wieloletniego prezydenta Umara al-Baszira w kwietniu 2019 roku. Przedstawiciele GIS określili pacyfikację buntowników jako „twarde negocjacje”.

Mohamed „Hemedti” Hamdan Dagalo, dowódca Kuwat al-Dam as-Sari, oświadczył, iż nie dopuści do siłowej zmiany władzy. Jako stronnik nowego rządu stwierdził, że zmiana władzy może nastąpić jedynie z woli samych Sudańczyków. Według generała to kierownictwo nowych służb jest winne wybuchowi walk. Wielu z byłych żołnierzy po otrzymaniu dymisji nie zostało rozbrojonych tylko odesłano ich do koszar.

Reforma służb specjalnych była jednym z najważniejszych wyzwań stojących przed rządem tymczasowym. Rozbudowana sieć informatorów i tajnych agentów pozwoliła al-Baszirowi przez lata trzymać kraj w żelaznym uścisku. W poszukiwaniu oszczędności postanowiono reorganizować NISS, przy okazji usuwając stronników poprzedniego reżimu.

Po strzelaninie w stolicy dymisję złożył generał szef GIS Abu Bakr Hassan Damblab.

Zobacz też: Członkowie Boko Haram aresztowani w Sudanie

(dw.com, radiotamazuj.org)

Kalou Kaka, GNU Free Documentation License