Hasan Nasr Allah, przywódca libańskiego Hezbollahu, oświadczył że osobiście ostrzegał generała Ghasema Solejmaniego przed możliwym zamachem na jego życie. Duchowny miał doradzać wojskowemu dalece posuniętą ostrożność, gdyż podejrzewał, że Stany Zjednoczone spróbują go zlikwidować.

Według Nasr Allaha od dawna spodziewano się próby zamordowania irańskiego generała. Określany w zachodnich mediach jako „niezastąpiony” dla realizacji regionalnych celów Teheranu Solejmani ostatni raz spotkał się w przywódcą Hezbollahu w pierwszy dzień nowego roku w Bejrucie.

Organizacja zapowiedziała przeprowadzenie odwetu za śmierć Solejmaniego. Szef Hezbollahu podkreślił jednak, iż ofiarami ataków nie mogą być cywile. Na cel brane będą wyłącznie amerykańskie bazy wojskowe, żołnierze, oficerowie i okręty. Przywódca Hezbollahu wezwał wszystkie szyickie grupy zbrojne w Iraku, Syrii i Libanie do wspólnej walki przeciwko Amerykanom.

Założona w 1982 roku Partia Boga jest jednym z najważniejszych sojuszników Iranu na Bliskim Wschodzie. Jej agenci stworzyli w Libanie państwo w państwie, organizując nie tylko własne siły bezpieczeństwa, ale również system opieki zdrowotnej i szkoły. Przez wiele państw Hezbollah uznawany jest za organizację terrorystyczną.

Zobacz też: Hezbollah wybudował kolejną fabrykę rakiet w Libanie

(reuters.com, aljazeera.com)

Khamenei.ir, Creative Commons Attribution 4.0 International