Szef tureckiego podsekretariatu do spraw przemysłu obronnego İsmail Demir poinformował, że w przyszłym roku turecka marynarka wojenna odbierze wielozadaniowy okręt desantowy (niektóre źródła klasyfikują jednostkę jako lekki lotniskowiec) Anadolu, największy okręt wojenny zbudowany w Turcji.
Wydarzenie, które Ankara promuje jako wielki sukces może być początkiem problemów. Powodem jest oficjalnie ogłoszone w lipcu wykluczenie Turcji z programu F-35 – zarówno z możliwości przyjęcia maszyn tego typu do służby, jak i z udziału w ich produkcji.
Obecnie nie ma żadnych szans na to, aby w krótkim czasie pozyskać komponent lotniczy składający się z myśliwców wielozadaniowych, które przystosowane są do pełnienia służby na okręcie tej klasy. Wydaje się to nawet nie do zrealizowania w ramach tak zwanej pilnej potrzeby operacyjnej.
Jeszcze na początku roku Hürriyet Daily News informował, że Ankara chce pozyskać szesnaście samolotów wielozadaniowych F-35B STOVL i 100 F-35A. Początkowo Anadolu miał być przystosowany do przenoszenia jedynie śmigłowców, ale projekt przekształcono pod kątem bazowania na nim samolotów wielozadaniowych, licząc na szybkie i bezproblemowe pozyskanie amerykańskich maszyn.
Ülkemizin tek kalemdeki en büyük savunma sanayii ürünü olacak #TCGANADOLU’nun inşası sürüyor.
Takvimden bir yıl erken olarak 2020 sonunda Deniz Kuvvetlerine teslim edeceğimiz bu gemiyle Türkiye, hem tasarım hem sistem üretiminde dünyada daha iddialı bir konuma gelecek. pic.twitter.com/8WLlBL1aDu
— Ismail Demir (@IsmailDemirSSB) 21 listopada 2019
Wizja projektantów Anadolu i dowództwa marynarki wojennej sprowadziła się ostatecznie do ustanowienia komponentu lotniczego składającego się z ośmiu lub dziesięciu myśliwców wielozadaniowych i śmigłowców. Pod kątem wykorzystania tych pierwszych zaprojektowano rampę startową, nachyloną jednak pod mniejszym kątem (12 stopni) niż na Juanie Carlosie I (13 stopni).
Ponadto okręt będzie dysponował śmigłowcami. Zależnie od rozmiaru będzie ich od ośmiu do dwunastu. Turcy rozważają w tej roli S-70B-28 Seahawki i AB 212 w wersji zwalczania okrętów podwodnych, rodzimych T-129 ATAK-ów i pionowzlotów V-22 Osprey.
Należy również zauważyć, że deklaracje o przekazaniu okrętu marynarce w 2020 roku oznaczają przyspieszenie programu, gdyż jeszcze w maju utrzymywano, że Anadolu opuści stocznię w 2021 roku. Dalekosiężne plany Ankary wspominają także o wprowadzeniu do służby siostrzanej jednostki: Trakya. Według pierwotnych planów powinien on dysponować komponentem lotniczym przynajmniej w części składającym się z maszyn wielozadaniowych.
Zobacz też: Turcja: Wykluczenie z programu F-35 sprzeczne z duchem NATO
(ukdefencejournal.org.uk)