20 października po raz kolejny doszło do indyjsko-pakistańskich walk w Kaszmirze. Według niepotwierdzonych jeszcze doniesień pierwszy raz wykorzystano bojowo najnowsze indyjskie haubice Dhanush.
Minister obrony Indii Rajnath Singh poinformował, że strona pakistańska złamała zawieszenie broni i ostrzelała okręg Kupwara w sektorze Tangdhar. W rezultacie ostrzału zginęło dwóch indyjskich żołnierzy i jedna osoba cywilna. W przeciwieństwie do operacji przeprowadzonej w lutym tego roku Nowe Delhi nie zdecydowało się na nalot odwetowy, za to na szeroką skalę wykorzystano artylerię.
Obiektem ataku stały się znane stanowiska pakistańskich sił zbrojnych i siedem punktów przerzutowych islamskich radykałów. Dwa pociski miały uderzyć także w bramę elektrowni wodnej Neelum–Jhelum zbudowanej przez Chiny. W akcji miano wykorzystać między innymi haubice kalibru 155 milimetrów Dhanush, których dostawy ruszyły w kwietniu tego roku, i artyleryjskie systemy rakietowe Pinaka.
Według rosyjskiej agencji Sputnik indyjska artyleria miała wykorzystać także zakupioną niedawno w trybie pilnym amerykańską amunicję precyzyjną M982 Excalibur. Indie wykazały zainteresowanie kupnem Excalibura, nie wiadomo jednak, czy doszło już o transakcji i jaka jest skala ewentualnego zamówienia. Sputnik nie podaje źródła swoich informacji.
W ostrzale miało zginąć czterech lub pięciu pakistańskich żołnierzy, jednak ogólna liczba ofiar szacowana jest na ponad sto osób. Weryfikacja doniesień jest bardzo utrudniona. Strona indyjska nie udziela zbyt wielu informacji. Natomiast w kontrolowanej przez Pakistan części Kaszmiru wojsko miało zablokować dostęp do Internetu. Pojawiają się zupełnie niemożliwe do zweryfikowania doniesienia o dezercjach wśród pakistańskich żołnierzy i doraźnych egzekucjach dezerterów.
Zobacz też: Indie rozważają bardziej ofensywną doktrynę nuklearną
(aninews.in, sputniknews.com, twitter.com/IndoPac_Info)