Prezydent Donald Trump rozważa wstrzymanie wartej 250 milionów dolarów pomocy wojskowej dla Ukrainy. Sprzeciwiają się temu kongresmeni z obu partii.

Według informacji pochodzących od anonimowego wysokiego urzędnika z administracji prezydenta Donald Trump nakazał powtórną ocenę programu pomocowego dla Ukrainy. Analiza ma wykazać, czy pieniądze są wykorzystywane w najlepszym interesie Stanów Zjednoczonych. Amerykański prezydent nigdy nie ukrywał, że państwa wykorzystujące amerykańską pomoc wojskową powinny brać pod uwagę interesy Stanów Zjednoczonych.

Komentując te doniesienia, wpływowy demokratyczny senator Dick Durbin powiedział, że wstrzymanie pomocy narazi długoterminową stabilność na Ukrainie na poważne ryzyko. Dodał, że wstrzymanie pomocy może być kolejnym przejawem działania na rzecz dyktatora i dobrego przyjaciela Trumpa – Władimira Putina.

Również republikański deputowany do Izby Reprezentantów Adam Kinzinger odniósł się krytycznie do tego pomysłu. Powiedział, że tak samo jak błędem Baracka Obamy było niepowstrzymanie Putina na Ukrainie, zły jest obecny pomysł Trumpa.

Oczywiście administracja prezydenta dopiero dokona powtórnej analizy pomocy wojskowej dla Ukrainy i jest całkiem możliwe, że obiecana pomoc zostanie udzielona jak zwykle, ale stanie się to dopiero po jej ponownej ocenie. Do tej pory Stany Zjednoczone udzieliły Ukrainie pomocy w wysokości 3 miliardów dolarów, w tym 1,5 miliarda kosztowało uzbrojenie i wyposażenie wojskowe przekazane w formie pomocy rzeczowej.

Chociaż ten wątek nie pojawiła się w żadnych komentarzach dotyczących ewentualnej decyzji o wstrzymaniu pomocy, nie można nie odnieść wrażenia, że może to być forma nacisku na Ukrainę, żeby ta nie zgodziła się na sprzedaż producenta silników lotniczych Motor Sicz Chińczykom. Amerykanie wielokrotnie krytycznie odnosili się do transakcji i zapowiadali próby przekonania władz ukraińskich do odstąpienia od tej umowy.

Zobacz też: Amerykanie zmodernizują ukraińskie porty

(rferl.org)

US Air Force