Przedstawiciele somalijskiego wywiadu poinformowali o zażartej walce o władzę między dowódcami Asz-Szabab. W wyniku amerykańskich nalotów i sukcesów sił międzynarodowych na ziemi grupa straciła w stosunkowo krótkim czasie wielu cieszących się autorytetem bojowników. Luka we władzy sprawiła, że ambitni przywódcy komórek próbują na własną rękę zdobyć wpływy w organizacji, doprowadzając ją do niemal całkowitego paraliżu.

Do najcięższych walk ma dochodzić w okolicy miasta Dżilib w południowej Somalii. Ekstremiści znajdują się obecnie w krytycznej sytuacji. Utrata znacznej części wyższego dowództwa i członków siatek wywiadowczych osłabiła zdolności organizacyjne grupy. Dodatkowym czynnikiem zmuszającym Asz-Szabab do ograniczenia działalności była czystka mająca usunąć z grupy z osoby o „umiarkowanych poglądach”, czyli bojowników i dowódców polowych, którzy byli skłonni rozpocząć rokowania z rządem centralnym.

Wewnętrzna walka o władzę połączona z czystką nie były jedynymi dowodami na kryzys w organizacji. Zauważalna jest również duża zmiana dotycząca sytuacji w stolicy. Działająca w Mogadiszu komórka Asz-Szabab całkowicie przestała organizować zamachy bombowe. Ma to związek z działalnością somalijskiej policji, która wykryła i zlikwidowała liczne magazyny broni i kryjówki wykorzystywane przez bojowników. Służby bezpieczeństwa de facto uniemożliwiły stołecznej grupie przeprowadzanie zamachów na dużą skalę.

Mimo ostatnich sukcesów sił międzynarodowych i somalijskiego rządu Asz-Szabab pozostaje groźnym przeciwnikiem. Szacuje się, że w szeregach grupy walczy około 8 tysięcy bojowników. Organizacja utrzymuje bliskie relacje z Al-Ka’idą i pozostaje w konflikcie z miejscową komórką tak zwanego Państwa Islamskiego.

Zobacz też: ONZ zmniejsza misję w Somalii

(radiodalsan.com)

AMISOM Public Information