Do niecodziennej sytuacji doszło w sobotę 4 sierpnia w stanie Somali we wschodniej Etiopii. Wojska federalne wkroczyły do stolicy stanu, miasta Dżidżiga, i zajęły kluczowe budynki w mieście.
Nie wiadomo, dlaczego Addis Abeba zdecydowała się na tak radykalny krok, jednak zdaje się, że operacja nie była konsultowana z lokalnymi siłami bezpieczeństwa. Świadkowie twierdzą, że oddziały federalne wjechały do miasta, nawiązując wymianę ognia z miejscową policją.
Wojsko szybko zmusiło funkcjonariuszy do odwrotu, a następnie zajęło siedzibę lokalnych mediów, pałac prezydencki i budynek parlamentu. Nie wiadomo, gdzie obecnie przebywa prezydent stanu Somali Abdi Mohamud Omar.
Według relacji mieszkańców Dżidżigi niemal od razu po zajęciu miasta przez wojsko rozpoczęły się grabieże, a na ulicach zapanował chaos. Wydarzenie wywołało falę niepokoju we wschodniej Etiopii, gdzie sporadycznie dochodzi do walk na tle etnicznym.
Zobacz też: Etiopia chce odbudować marynarkę wojenną
(radioshabelle.com)