Według portalu DefenseNews włoskie wojska lądowe przedstawiły krajowemu parlamentowi plan zakupu pięćdziesięciu nowych wozów bojowych Centauro II i czterech zmodernizowanych śmigłowców A129 Mangusta. W przypadku włoskich niszczycieli czołgów zamówienie składać się będzie z pierwszej transzy jedenastu egzemplarzy przedseryjnych i trzydziestu dziewięciu kolejnych z produkcji właściwej.

Obecnie dokumenty znajdują się w izbie niższej, gdzie poddawane są dyskusji. Dokumenty przedłożone parlamentowi uzasadniają konieczność nabycia nowych wozów tym, że obecnie używane kołowe wozy wsparcia Centauro są zbyt stare, aby współpracować z transporterami opancerzonymi VBM (Veicolo Blindato Medio) Freccia, które zostały zaprojektowane do służby na sieciocentrycznym polu walki.

W materiałach tych stwierdzono również, że jest „zbyt wcześnie”, aby przewidzieć szanse eksportowe dla nowego włoskiego niszczyciela czołgów. Jednak już teraz można „snuć pozytywne prognozy, biorąc pod uwagę dotychczasową służbę poprzedników”. Oczekuje się, że kontrakt wart 530 milionów euro ma zostać zawarty do roku 2023.

Głównym uzbrojeniem Centauro II (zobacz też: Centauro II gotowy do testów) jest wysokociśnieniowa armata kalibru 120 milimetrów, wyposażona w hamulec wylotowy. Ponadto pojazd dysponuje zdalnie sterowanym stanowiskiem HITROLE, uzbrojonym w karabin maszynowy kalibru 7,62 lub 12,7 milimetra albo granatnikiem automatycznym kalibru 40 milimetrów. Po raz pierwszy został zaprezentowany szerszej publiczności podczas targów Eurosatory w czerwcu 2016 roku.

Włoskie siły zbrojne mają w sumie 359 kołowych pojazdów Centauro uzbrojonych w armatę kalibru 105 milimetrów z systemem długiego odrzutu lufy. Produkowana jest przez firmę Oto Melara. Działo przystosowane jest do strzelania standardową amunicją NATO (także podkalibrową APFSD), tożsamą ze stosowaną w działach L7 i M68. Do tej pory włoskie wojska lądowe wyeksportowały 84 pojazdy Centauro do Hiszpanii, 9 do Omanu i 141 do Jordanii.

Równocześnie do parlamentu trafiły dokumenty w sprawie zakupu nowego śmigłowca dla wojsk lądowych. Ma to związek z wycofywaniem od roku 2020 ze służby wiropłatów AH129D Mangusta. W ramach kontraktu wartego 487 milionów euro siły zbrojne mają otrzymać prototyp, jeden na poziomie wstępnej gotowości operacyjnej (IOC) i trzy śmigłowce przedseryjne, które do 2025 roku mają być doprowadzone do wersji IOC. Nowe śmigłowce uderzeniowe mają być zabezpieczeniem na 30 lat i mają mieć zdolność współpracy z bezzałogowymi statkami latającymi.

Zobacz też: Rozpoznawczy Centauro z dronami

(defensenews.com; fot. materiały prasowe Iveco–Oto Melara)

Materiały prasowe Iveco-Oto Melara