Po ponad trzech miesiącach od zdarzenia US Navy ujawnia przyczyny katastrofy F/A-18C eskadry akrobacyjnej Blue Angels. Za główną przyczynę wypadku, w którym zginął jeden z najbardziej doświadczonych lotników zespołu, kapitan USMC Jeffrey Kuss, uznano błąd pilota.

W toku dochodzenia ustalono, że prawidłowe przejście z dynamicznego wznoszenia po starcie do manewru wywrotu (Split S) powinno odbyć się na wysokości powyżej 1000 metrów, w zakresie prędkości samolotu względem powietrza pomiędzy 231 a 250 kilometrów na godzinę, natomiast miało miejsce na wysokości nie większej niż 974 metry z prędkością dochodząca do 340 kilometrów na godzinę. W wyniku zbyt dużej prędkości i zbyt małej wysokości lotu samolot w trakcie wykonywania akrobacji znalazł się zbyt blisko ziemi, co doprowadziło do zderzenia. Ryzyko kolizji zwiększył fakt, że pilot – mimo, że zgłosił przez radio zredukowanie ciągu silników – omyłkowo nie wyłączył dopalaczy po przejściu z lotu wznoszącego do opadania.

Za dodatkowe czynniki które przyczyniły się do powstania wypadku uznano warunki pogodowe i zmęczenie pilota. Niewielkie zachmurzenie na pułapie około 900 metrów nie powinno było uniemożliwiać manewrów, mogło jednak przyczynić się do niewielkiej dezorientacji pilota podczas ich wykonywania. Ustalono także, że pilot przed lotem – co, jako profesjonaliście z ponad 1686 godzinami nalotu, nigdy dotąd mu się nie zdarzało – zapomniał o podpisaniu książki kontrolnej samolotu oraz włączeniu i zaprogramowaniu pokładowego urządzenia odzewowego IFF.

Wbrew wcześniejszym medialnym domysłom, że pilot stracił przytomność tuż przed uderzeniem w ziemię lub do ostatniej chwili próbował odzyskać kontrolę nad samolotem, dochodzenie ustaliło, że na jego bezpieczne katapultowanie się po prostu zabrakło czasu. Wykluczyło ono także, jakoby przyczyną katastrofy mógł być zły stan techniczny samolotu, co ucina wszelkie ewentualne spekulacje po wcześniejszych drobnych incydentach z Hornetami Blue Angels gubiącymi w locie elementy mechanizacji skrzydeł.

(usni.org, navytimes.com; fot. US Navy/ Mass Communication Specialist 1st Class Andrea Perez)