21 listopada lotniskowiec USS Ronald Reagan (CVN 76) typu Nimitz zawinął do portu w Hongkongu (na zdjęciu). Wraz z nim u nadbrzeża pojawiły się krążownik USS Chancellorsville (CG 62) typu Ticonderoga oraz niszczyciele USS Curtis D. Wilbur (DDG 54) i USS Benfold (DDG 65) typu Arleigh Burke. Wizyta miała pozwolić amerykańskim marynarzom na odpoczynek i zejście na ląd w czasie Święta Dziękczynienia.
Serwis Asia Times twierdzi jednak, iż wraz z pojawieniem się lotniskowca US Navy w okolicy odnotowano zakłócenia elektromagnetyczne w niektórych zakresach fal. Gdy tylko Reagan zarzucił kotwicę, okolicznym mieszkańcom przestały działać sterowane radiowo zamki centralne w autach, zwłaszcza tych produkcji japońskiej. Przerwy w świadczeniu usług odnotowały także sieci telefonii komórkowej.
Władze Hongkongu potwierdziły, że docierają do nich zgłoszenia dotyczące przeszkód w łączności bezprzewodowej. Rzecznik amerykańskiego konsulatu zaprzecza, jakoby cokolwiek o zagłuszaniu systemów cywilnych przez lotniskowiec było mu wiadome. Co ciekawe, przy wcześniejszych wizytach Ronalda Reagana w Hongkongu żadnych podobnych komplikacji nie odnotowywano.
Jak przypuszcza dziennik, powołując się na opinie ekspertów, zakłócenia mogą być wynikiem uruchomienia przez amerykański okręt systemów zapobiegających nasłuchowi i analizie jego emisji przez odległy o rzut kamieniem garnizon Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. Jednak 20 listopada, w ramach ocieplania stosunków przed zbliżającym się szczytem G20 w Buenos Aires, na Reaganie został przyjęty szef sztabu chińskiej placówki, generał broni Tan Benhong, wraz z co najmniej dwoma oficerami.
Sprawcą zagłuszania mogą też okazać się hongkońskie służby porządkowe. Według Asia Times tamtejsza policja stosowała już kiedyś tego rodzaju działania, aby zapobiec aktom terrorystycznym podczas wizyt premiera Rosji Dmitrija Miedwiediewa i prezydenta Indonezji Joko Widodo. Władze lotnictwa cywilnego do 25 listopada objęły zaś rejon pobytu amerykańskich okrętów strefą zakazu lotów.
Zobacz też: Hongkońskie media: „Korea to dla US Navy tylko wymówka”
(atimes.com, navy.mil)