Portal FlightGlobal ujawnił, że Stany Zjednoczone pracują nad nowym pociskiem powietrze–powietrze dalekiego zasięgu. Prace nad następcą AMRAAM-a są prowadzone od dwóch lat. Pocisk LREW (long-range engagement weapon) ma zapewnić amerykańskiemu lotnictwu utrzymanie dominacji w powietrzu.

Fakt prac nad nowym pociskiem przeszedł niezauważony, bowiem wydatki na ten cel zręcznie ukryto w budżecie. LREW znalazł się w dziale „rozwój nowych możliwości technicznych”, który zwykle obejmuje projekty związane z walką radioelektroniczną. Maskowanie okazało się do tego stopnia skuteczne, że upubliczniony w kwietniu wizerunek pocisku przeszedł niezauważony.

Na ilustracji LREW jest przedstawiony jako pocisk dwustopniowy, odpalany z komory uzbrojenia F-22 Raptora. Jak zauważa FlightGlobal, nie musi ona jednak odpowiadać prawdzie, a wersja rzeczywista, lub też finalna, może wyglądać zupełnie inaczej.

Bodźcem do rozpoczęcia prac nad LREW były doniesienia o nowych pociskach powietrze–powietrze dalekiego zasięgu powstających w Chinach i Rosji. Oba mają się charakteryzować lepszymi parametrami, w tym większym zasięgiem, niż AMRAAM.

Okazuje się, że oprócz LREW trwają prace nad jeszcze dwoma innymi pociskami powietrze–powietrze. Pierwszym jest pocisk krótkiego zasięgu SACM (small advanced capabilities missile), drugim – przeznaczony do samoobrony MSDM (miniature self-defence munition).

Zobacz też: Nowy pomysł DARPA: latająca wyrzutnia pocisków AIM-120

(flightglobal.com)

US Department of Defense