Godło i barwa w lotnictwie wojskowym bywają czasem tak silną tradycją, że żyją dłużej niż jednostki, do których przynależą. Jak dowodzą niedawno opublikowane w galeriach i na portalach społecznościowych zdjęcia, lotnictwo Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych zdecydowanie nie zamierza przestać być tego przykładem.

Na koniec maja zaplanowano ceremonię rozformowania eskadry VFA-15 „Valions”. Jednostka objęta została planem likwidacji w związku ze zmniejszeniem liczby skrzydeł lotnictwa pokładowego. Jako sposób na pielęgnowanie tradycji jej godłem i symbolem oznaczono demonstracyjnego F/A-18C Horneta eskadry szkoleniowej VFA-106. Maszyna reprezentować będzie US Navy w sezonie pokazów lotniczych 2017.

Warte odnotowania jest to, że pokazowy Hornet nosi nieco inne niż standardowe barwy kamuflażu i ma bardzo nietypowo poprowadzoną linię ich podziału. Nawiązywać to ma do lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, kiedy eskadra latała jeszcze na szturmowych A-7E Corsairach II. Wewnętrzna strona statecznika pokazuje listę oficerów dowodzących jednostką w trakcie ponad półwiecza jej historii.

Tymczasem jeszcze w kwietniu zaobserwowano podczas kursu szkoleniowego Weapons and Tactics Instructor 17-2 w MCAS Yuma prawdziwą flagową maszynę VFA-15. Wygląd okazał się tu jednak dalece mylący. Jak podaje Airliners.net, maszynę przekazano na stan eskadry US Marine Corps, VMFA-251. Niedobór F/A-18 w USMC okazał się widać na tyle palący, że Horneta nie zdążono nawet przemalować.

Na dniu otwartym w amerykańskiej bazie lotniczej NAF Atsugi w Japonii pojawił się natomiast EA-18G w nowej malaturze z okazji trzydziestolecia eskadry VAQ-141 „Shadowhawks”. Maszyna zaprezentowała wygląd stateczników pionowych nawiązujący do malowań jednej z najbardziej rozpoznawalnych eskadr latających niegdyś na Tomcatach, VF-111 „Sundowners”. W zasobach sieci można znaleźć choćby zdjęcie F-14A tej jednostki opatrzonego dodatkowym godłem indywidualnym – „Panną Molly”.

Dodatkowego smaczku dodaje sprawie fakt, że motyw promieniście zachodzącego słońca jest mocno zakorzeniony w kulturze Japonii i widoczny choćby na banderach dawnej i obecnej marynarki wojennej tego kraju. Przy okazji nowego malowania EA-18G na mundurach lotników zauważono naszywkę VAQ-141 „Sayonara Atsugi”, co sugeruje, że eskadra przeniesie się wkrótce do innej bazy.

Kolorowe malowania samolotów bojowych są zmorą specjalistów od kamuflażu i kontrwywiadu, jako niweczące efektywność używania barw maskujących i ułatwiające identyfikację jednostek. Są natomiast ciekawostką dla widzów imprez lotniczych i modelarzy. Ponoć też służą nie tyle pilotom, ile – podnosząc wydatnie morale – setkom żołnierzy codziennie pracujących nad utrzymaniem sprawności technicznej maszyn.

(airshowstuff.com; na zdj. tytułowym F/A-18F eskadry VFA-103 „Jolly Rogers”, która przejęła nazwę i godło od istniejącej w latach 1955–1995 uznawanej za kultową VF-84)

US Navy / Photographer's Mate 2nd Class Daniel J. McLain