Na poligonie w Yumie w stanie Arizona przeprowadzono kolejną próbę pocisków powietrze–ziemia opracowywanego systemu Joint Air-to-Ground Missile. Platformą testową dla nowych rakiet były śmigłowce uderzeniowe AH-64 w wersjach D i E.
Za sterami maszyn usiedli piloci z US Army Operational Test Command, które zajmuje się testowaniem sprzętu i wsparciem decyzyjnym w wyborze systemów uzbrojenia dla wojsk lądowych Stanów Zjednoczonych. Scenariusz testu zakładał unieszkodliwienie czterech niezależnych celów, którymi były między innymi zdalnie sterowane czołgi T-72. Piloci wspomnieli także o warunkach klimatycznych panujących na pustynnym poligonie jako o dodatkowym czynniku podnoszącym realizm testu.
Próba zakończyła się sukcesem. Nowa broń została przez testerów oceniona bardzo wysoko. Jedną z najważniejszych cech jest wszechstronność nowych pocisków, które wyposażone są w programowalne głowice. Kolejnym ważnym czynnikiem jest brak konieczności utrzymywania celownika na celu przez operatora broni. JAGM po wystrzeleniu może przełączyć się z naprowadzania półaktywnego wiązką laserową na radarowe, co pozwala załodze śmigłowca na zmianę pozycji lub ukrycie się.
Prace nad pociskiem trwają od 2007 roku. Docelowo JAGM ma zastąpić będące w służbie rakiety BGM-71 TOW, AGM-114 Hellfire i AGM-56 Maverick.
Zobacz też: Pierwszy lot Valora z pilotem z US Army za sterami
(army.mil)