Armia czeska wybrała francuskie kołowe pojazdy opancerzone Titus jako przyszłe wozy klasy MRAP. Lokalne portal informacyjny Zpravy.e15.cz poinformował również o tym, że duży udział będzie mieć lokalny przemysł zbrojeniowy. Trzyosiowe podwozie w układzie 6×6 zapewni czeska Tatra. Pojazdy zostaną dostarczone w latach 2019-2023. Według raportu czeskie wojska lądowe otrzymają czterdzieści dwa pojazdy, zaś całkowity koszt programu szacuje się na prawie 100 milionów euro.

Produkowane przez Nextera kołowy wozy opancerzone Titus oferowane są w wersjach 6×6 i 8×8. Według danych przedsiębiorstwa standardowe opancerzenie pojazdu zapewnia ochronę balistyczną Poziomu 2 według STANAG 4569. Ochronę można podnieść poprzez dopancerzenie za pomocą dodatkowych paneli pancerza. Wówczas pojazd spełnia wymogi Poziomu 4. Dzięki zastosowaniu zestawu lekkich, zewnętrznych pancerzy PG Guard uzyskuje się zabezpieczenie wozu przed ostrzałem z RPG-7.

Wóz napędzany jest silnikiem Cumminsa o mocy 500 koni mechanicznych. Jest w stanie przejechać siedemset kilometrów na jednym pełnym baku paliwa. Maksymalna prędkość po drogach utwardzonych to 110 kilometrów na godzinę. Załoga składa się z dwóch lub trzech osób, zaś w przedziale desantu mieści się od ośmiu do dziesięciu żołnierzy.

Według producenta jest przystosowany do integracji ze zdalnie sterowanymi modułami uzbrojenia różnego typu. W standardzie jest to zdalnie sterowana wieża uzbrojona w armatę automatyczną ARX20 kalibru 20 milimetrów i sprzężony z nią karabin maszynowy kalibru 7,62 milimetra. Dodatkowo na tyle wozu mogą być zamontowane kolejne dwa karabiny maszynowe. Titusy to platformy wielozadaniowe, które są w stanie służyć jako transporter opancerzony, wóz dowodzenia lub rozpoznania skażeń NBC.

(armyrecognition.com; fot. materiały prasowe Nexter Group)