Na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce trwa zgrupowanie poligonowe „Pilica”, które jest pierwszą próbą wykonanej integracji podsystemów nowo powstałego systemu obrony przeciwlotniczej. Zgrupowanie ma na celu potwierdzenie poprawności przyjętych rozwiązań konstrukcyjnych i gotowości polskiego przemysłu obronnego do integracji skomplikowanych systemów uzbrojenia.

Badany stopień integracji dotyczył konfiguracji, w której skład weszły stanowisko dowodzenia, dwie jednostki ogniowe i stacja radiolokacyjna Soła. Jedną z jednostek ogniowych posadowiono na ciągniku artyleryjskim, z którego może być prowadzony ogień. Podczas badań integracji sprawdzana jest również możliwość współpracy elementów z innymi efektorami. W ramach sprawdzeń podłączono armatę AG 35, która ma zostać wykorzystana w programie „Noteć”. Badania potwierdziły współpracę różnych efektorów przy obsłudze z jednego stanowiska dowodzenia.

W najbliższych latach do Wojska Polskiego trafić ma sześć systemów Pilica. W skład jednego systemu wchodzi: sześć jednostek ogniowych z ciągnikami artyleryjskimi, stanowisko dowodzenia, stacja radiolokacyjna, dwa pojazdy transportowe i dwa pojazdy amunicyjne. W skład jednostki ogniowej wchodzą dwie armaty kalibru 23 milimetry i dwie wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych Grom/Piorun. Każdy z zestawów ma własną głowicę optoelektroniczną z kamerą termowizyjną i dalmierzem laserowym. Taka konfiguracja daje Pilicy możliwość prowadzenia działań autonomicznych, ale również operowania w ramach zintegrowanej wielowarstwowej obrony przeciwlotniczej jako system bardzo krótkiego zasięgu.

Elementy systemu Pilica – dwie jednostki ogniowe, stanowisko dowodzenia i ciągnik artyleryjski – będą prezentowane na XXVI Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego, który odbędzie się w Kielcach 3-6 września 2019 roku.

Zobacz też: Niemcy zmodernizują Patrioty

(informacja prasowa)

Andrzej Pawłowski, Konflikty.pl