Tajwańska marynarka wojenna we wtorek przyjęła do służby pierwszy szybki okręt rakietowy w układzie katamarana, Túo Jiāng. Media już dawno ochrzciły jednostkę mianem „zabójcy lotniskowców”.

Túo Jiāng został zwodowany 14 marca 2014 w należącej do koncernu Lung Teh Shipbuilding stoczni w Suo. Ceremonia przekazania jednostki miała miejsce również w Suo, w tamtejszym porcie handlowym. Dowództwo nad okrętem objął komandor podporucznik Wang Te-jean. Licząca 41 osób załoga rozpocznie teraz proces intensywnego szkolenia i zgrywania, jednostka ma osiągnąć gotowość operacyjną w marcu 2015.

Klasyfikowane na Tajwanie jako korwety jednostki typu Túo Jiāng mają stanowić istotne wzmocnienie sił przeznaczonych do odparcia ewentualnej chińskiej inwazji. Na tych niedużych okrętach „upchnięto” potężne uzbrojenie w postaci szesnastu wyrzutni przeciwokrętowych pocisków rakietowych HF-2 i HF-3, armaty kalibru 76,2 milimetra, zestaw obrony bezpośredniej Phalanx oraz karabinów maszynowych kalibru 12,7 milimetra. Oficerowie tajwańskiej marynarki wojennej ostatnio mówią o dodaniu do tego zestawu jeszcze torped przeciw okrętom podwodnych Mark 46. W trakcie niedawnych prób morskich Túo Jiāng udało się przekroczyć projektowaną prędkość 38 węzłów, jednostka osiągnęła 44 węzły. Wszystko to czyni z tych okrętów rakietowych niezwykle groźne jednostki, chociaż określenie „zabójca lotniskowców” zostało nadane nieco na wyrost.

Układ katamaranu dla lekkich jednostek zyskał w ostatnich latach sporą popularność w Azji. Chiny już posiadają około sześćdziesięciu kutrów rakietowych Typ 022, dla porównania w zależności od funduszy powstanie osiem do dwunastu jednostek typu Túo Jiāng. Prace nad bojowymi katamaranami są prowadzone również w Indiach.

(wantchinatimes.com, fot. chiński internet)