W Google Earth można zobaczyć wiele ciekawych miejsc z całego świata. Na przykład tajemnicze lotnisko w Zjednoczonych Emiratach Arabskich położone w pobliżu granicy z Omanem i Arabią Saudyjską.

Jeszcze niedawno lotnisko to składało się z wąskiego pasa startowego i niewielkiej płyty postojowej z podstawowym zapleczem. Obecnie stary pas startowy służy jedynie, jako droga kołowania, a obok został wybudowany nowy pas o długości trzech kilometrów. Powstały także dwie nowe płyty postojowe.

Wiadomo jedynie, że owa baza przystosowana jest do bazowania myśliwców. Na obu końcach pasa posiada liny do awaryjnego hamowania, a po południowej stronie pasa startowego na nowej płycie zbudowano dziesięć hangarów zdolnych pomieścić po dwa myśliwce.

Natomiast po północnej stronie pasa powstała znacznie większa płaszczyzna postojowa o wymiarach 1000 na 400 metrów i jest jedynie nieznacznie mniejsza od podobnej płaszczyzny w głównej amerykańskiej bazie w regionie – Al-Udeid w Katarze. Może ona pomieścić nawet do pięćdziesięciu samolotów wielkości KC-135 lub B-1B.

To, co najbardziej zwraca uwagę, to oddalone położenie lotniska. Znajduje się ono niemal sto kilometrów od najbliższej miejscowości i jest położone jak najdalej od Iranu. Zjednoczone Emiraty Arabskie od dawna były zaniepokojone wrażliwością swoich sił powietrznych spowodowaną małą ilością odpowiednich lotnisk na swoim terytorium. Z tego powodu w 2008 roku zbudowano bazę Al-Safran, w której stacjonują myśliwce Mirage 2000. Także inne bazy ulegają rozbudowie. Lotnisko Abu Dhabi Northeast stało się domem dla sił specjalnych korzystających z samolotów Cessna Caravan, AT-802 Air Tractor i DHC-6 Twin Otter. Z kolei na Abu Dhabi International Airport zbudowano nową płytę postojową, gdzie zgromadzono wszystkie samoloty transportowe C-17 i latające cysterny A330 MRTT, które dotychczas – z braku miejsca – były porozrzucane po całym kraju.

Na dostępnych zdjęciach satelitarnych na terenie nowej bazy nie widać żadnego samolotu. Mogą znajdować się albo w hangarach albo zwyczajnie jest to pusta, zapasowa baza na wypadek zniszczenia którejś z innych. Inne teorie mówią o korzystaniu z tej bazy przez siły biorące udział w operacji w Jemenie oraz przygotowaniu lotniska dla amerykańskich bądź izraelskich samolotów szykujących się do ataku na irańskie instalacje nuklearne.

Lotnisko można zobaczyć na mapach Google: 22 46.5 N, 55 03.6 E

(aviationweek.com; fot. Staff Sgt. Aaron Allmon, USAF)