Na przestrzeni zaledwie dwóch dni pojawiły się dwie istotne i potencjalnie bardzo złe wiadomości na temat programu T-X. Wczoraj rozpadło się partnerstwo Leonarda z Raytheonem, a dzisiaj prezes Northropa Grummana Wesley G. Bush oznajmił, że w jego przedsiębiorstwie nie podjęto jeszcze decyzji o wzięciu udziału w przetargu.
Jest to informacja zaskakująca, ponieważ wiadomo, że Northrop Grumman zainwestował już duże kwoty w rozwój własnego, opracowanego od zera prototypu (zobacz też: Wiemy, jak wygląda T-X Northropa Grummana). Na pytanie, czy stanowisko to przyjęto po zapoznaniu się z zapytaniem ofertowym wystosowanym przez USAF, odpowiedział:
– Nie będę się zagłębiać w detale poszczególnych kontraktów, ale są takie, w których nasz klient w zapytaniu ofertowym daje do zrozumienia, iż pomimo ogromnego znaczenia kosztów istnieje pewne pole manewru kwestii ceny, możliwości i wartości. Takie kontrakty są trochę bardziej interesujące.
Konsorcja Boeing/Saab, Lockheed/KAI i wciąż zagadkowe Sierra Nevada / Turkish Aerospace Industries na razie wypowiadały się na temat ewentualnego porzucenia przetargu. W mediach branżowych spekuluje się już, że dla Northropa Grummana, który musi teraz zaangażować się w program bombowca B-21 Raider, walka o zamówienie na samoloty szkolno-treningowe może być po prostu nieopłacalna.
#ScaledComposites Trainer-X prototype, high speed taxi test KMHV #NationalAviationDay #T-X #Northrop #WhereIsOrville pic.twitter.com/wyqQrLrNWx
— David Kern (@David_Kern) 19 sierpnia 2016
(flightglobal.com)