Dziennikarze chińskiego portalu internetowego Sina donoszą, że wietnamskie ministerstwo obrony jest zainteresowane nabyciem dwudziestu ośmiu czołgów podstawowych T-90MS, będących ulepszoną wersją czołgów T-90S przeznaczoną na eksport. W ten sposób niedoinwestowane wojska lądowe nieznacznie zwiększyłyby swoje możliwości bojowe. Jeśli zakup dojdzie do skutku, maszyny będą stacjonować w północnej części kraju.

Kupno takiej liczby maszyn będzie jedynie kroplą w morzu potrzeb, wynikających z zaniedbań sięgających jeszcze lat osiemdziesiątych. Od tamtego czasu priorytet mają lotnictwo i marynarka wojenna. Szacuje się, że Wietnamska Armia Ludowa potrzebuje około 200 nowych czołgów podstawowych, aby zaspokoić potrzeby bojowe wojsk pancernych.

Ostatni większy wysiłek Wietnamczycy podjęli w 2005 roku, gdy chcieli zakupić 150 czołgów T-72M1 z Polski. Z czasem jednak wobec rosnących potrzeb modernizacyjnych marynarki wojennej i lotnictwa rząd Wietnamu wycofał się z tych planów.

W ostatnim czasie nie tylko Wietnam chce kupić maszyny T-90MS. Rosyjskie czołgi znajdują się również w orbicie zainteresowań Iranu i Kuwejtu. Według raportu Military Balance 2016 opublikowanego w 2016 roku przez Międzynarodowy Instytut Studiów Strategicznych Wietnam ma około 1200 czołgów podstawowych, w tym siedemdziesiąt T-62, 350 Typu 59 i 850 T-54/T-55.

Zobacz też: Produkcja T-90 w Iranie?

(armyrecognition.com; fot. Aleksey Kitaev na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported)

Aleksey Kitaev, Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported