W pierwszej połowie stycznia brytyjski sekretarz obrony Gavin Williamson odwiedził nieuznawaną republikę Somalilandu. Podczas wizyty spotkał się on z prezydentem Musem Bihim Abdim, ministrem spraw zagranicznych, ministrem obrony i szefem sztabu miejscowych sił zbrojnych generałem Nuhem Ismailem Tanim. Przedstawiciel Somalilandu w Etiopii Ahmed Hassan Egal potwierdził, że podczas rozmów poruszono kwestię budowy brytyjskiej bazy wojskowej.

W rozmowie z przedstawicielami tureckiej agencji prasowej Anadolu Egal stwierdził, iż rząd Somalilandu otwarty jest na współpracę ze wszystkimi partnerami zagranicznymi. Wśród państw mogących założyć bazy w nieuznawanej republice wymieniane są między innymi Rosja i kraje Zatoki Perskiej. Według Egala obecność brytyjskich żołnierzy przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa w regionie i może wpłynąć na potencjalne uznane kraju na arenie międzynarodowej.

Niepodległość Somalilandu pozostaje istotną kwestią w polityce wschodnioafrykańskiej. Egal podkreślił, że region uzyskał niezależność od Wielkiej Brytanii wcześniej niż Somalia. Okres unii z Mogadiszu w latach 1961–1991 nazwał „emocjonalnym marzeniem, które okazało się fiaskiem”.

Zobacz też: Unia Afrykańska nie chce baz USA i ZEA w Afryce

(aa.com.tr)

LA(PHOT) Dave Jenkins / Crown Copyright