Dzisiaj rano samolot szkolno-treningowy C-101 hiszpańskich sił powietrznych wpadł do Morza Śródziemnego niedaleko półwyspu La Manga w rejonie Murcji. Według dotychczasowych informacji pilot zdołał się katapultować, ale do tej pory nie został odnaleziony.
Według doniesień mediów samolot należał do zespołu akrobacyjnego hiszpańskich sił powietrznych Patrulla Águila. Natomiast Ejército del Aire informuje tylko o wypadku samolotu C-101 należącego do Akademii Sił Powietrznych. Zarówno szkoła pilotów, jak i baza zespołu akrobacyjnego znajdują się na tym samym lotnisku. Wiadomo, że samolot był pilotowany przez instruktora. Według niepotwierdzonych informacji pilotem był Francisco Marín, który jest instruktorem w szkole pilotów, a dodatkowo lata w zespole akrobacyjnym samolotem z numerem 5.
Wypadek wydarzył się około godziny 9.38. Setki mieszkańców zadzwoniło wtedy na numer alarmowy 112, informując o wypadku samolotu należącego do zespołu Patrulla Águila. Ludzie mieszkający w regionie są zaznajomieni z tymi samolotami, ponieważ bazą zespołu jest pobliskie lotnisko San Javier, a strefa wokół półwyspu jest często wykorzystywana do treningów grupy akrobacyjnej.
Vídeo de Juan Antonio Urban Torada#26agostoESPV pic.twitter.com/9VGFR9W94u
— mariete (@marioneta2002) 26 sierpnia 2019
Aktualizacja (12.55): Serwis Fly-news informuje, że pilot został odnaleziony i znajduje się już w szpitalu. Nie wiadomo, w jakim jest stanie.
Aktualizacja (13.20): Mimo katapultowania się pilot nie przeżył.
El Cte. del @EjercitoAire Paco Marin, ha fallecido a causa de su accidente con el C-101 en las aguas de la Manga del Mar menor.
Nuestro más sincero pésame a su familia, compañeros y amigos
Descanse en Paz pic.twitter.com/xsbF1IiN7p
— #45SinDespidos (@45sindespidos) 26 sierpnia 2019
Zobacz też: Hiszpania wierna C-101
(elconfidencial.com, fly-news.es)