Według amerykańskiej firmy CrowdStrike Rosjanom udało się zhakować aplikację używaną przez ukraińskich artylerzystów w Donbasie. Jeżeli te rewelacje okażą się prawdą, mogą mieć poważne konsekwencje dla tropienia aktywności rosyjskich hakerów.
Działającą pod systemem Android aplikację Popr-D30 opracował Jarosław Szerstuk z ukraińskiej 55. Brygady Artylerii. Jej głównym zadaniem jest ułatwienie artylerzystom celowania z haubic D-30 kalibru 122 milimetrów. CrowdStrike twierdzi, że grupa hakerów znana pod pseudonimami Fancy Bear i ATP28 umieściła trojana, dzięki któremu rosyjskie oddziały są w stanie namierzać stanowiska ukraińskiej artylerii. Sprawa jest tym bardziej poważna, że Popr-D30 jest używany przez mniej więcej 9 tysięcy żołnierzy.
CrowdStrike zajmuje się cyberbezpieczeństwem. Zdobyła rozgłos, gdy ujawniła zhakowanie przez Rosjan serwerów komitetu wyborczego Partii Demokratycznej. Amerykanie wiążą atak na Popr-D30 z Fancy Bear na podstawie trojana X-Agent, będącego znakiem rozpoznawczym grupy. Jeżeli te przypuszczenia potwierdzą się, będzie to dowód na co najmniej bliską współpracę Fancy Bear z GRU.
Zobacz też: W poszukiwaniu rosyjskiego superhakera
(motherboard.vice.com, fot. US Army / Sgt. 1st Class David Trice)