Wiceminister obrony Jurij Borisow zapowiedział, że Rosja będzie poszukiwać klientów na korwety projektu 22800 Karakurt. Wśród potencjalnych klientów wymienił Wietnam, Chiny i Indie.
Zdaniem Borisowa Karakurt to bardzo udany projekt. Stosunkowo mały, wypierający ledwie 800 ton okręt udało się bardzo silnie uzbroić – w pociski manewrujące systemu Kalibr. Wraz z atrakcyjną ceną ma to czynić z projektu 22800 atrakcyjną ofertę eksportową przeznaczoną dla państw Azji-Pacyfiku.
Teoretycznie zalety projektu 22800 najbardziej odpowiadają Wietnamowi. Chcąc zrównoważyć liczebną przewagę Chin na morzu, Wietnam najpierw zamówił, a następnie kupił licencję na okręty rakietowe projektu 12418 Mołnija. Karakurty mogą w jeszcze większym stopniu zapewnić możliwość zadania silnego uderzenia i szybkiej ucieczki. Również Kalibry nie byłyby nowością dla wietnamskiej marynarki wojennej, która miała je nabyć wraz z okrętami podwodnymi projektu 636.
Trudniej będzie Rosjanom zainteresować pozostałe wymienione państwa. Indie poszukują przede wszystkim jednostek oceanicznych, a Chiny już od lat nie zamówiły w Rosji żadnego okrętu.
Pierwsze dwa Karaukrty, Uragan i Tajfun, mają wejść do służby jeszcze w tym roku. W budowie znajduje się siedem dalszych jednostek, a kolejne zamówienia mają objąć jeszcze dziesięć okrętów. Planowany jest dalszy rozwój konstrukcji, w tym zastąpienie systemu przeciwlotniczego Pancyr-M bardziej zaawansowanym Pancyr-ME.
Zobacz też: Brazylia zainteresowana rosyjskimi korwetami
(tass.com)