We wtorek doszło do wymiany ognia między żołnierzami ochraniającymi ugandyjski park narodowy Mgahinga a oddziałem rebeliantów M23 próbujących przekroczyć granicę z Demokratyczną Republiką Konga. W wyniku strzelaniny zginął jeden żołnierz, a drugi został ciężko ranny.
Do wymiany ognia doszło, gdy rebelianci odmówili złożenia broni i oddania się w ręce żołnierzy. Jeden napastnik zginął, a ochraniającym park żołnierzom udało się rozbroić i aresztować trzech partyzantów. Kapitan Arthur Timbaganya, dowódca 2. Dywizji Ludowych Sił Obrony Ugandy, nie potwierdził doniesień dziennikarzy dotyczących potyczki z kongijskimi bojownikami.
Nie było to pierwsze w tym roku starcie Ugandyjczyków z M23. 22 stycznia policji udało się zatrzymać pięciu bojowników zmierzających w kierunku granicy z Demokratyczną Republiką Konga. W zeszłym miesiącu służby bezpieczeństwa aresztowały pięćdziesięciu trzech partyzantów w dystrykcie Mbarara w południowo-zachodniej części kraju.
Ruch M23 narodził się 23 marca 2012 roku (stąd nazwa) jako partyzantka walcząca z rządem Demokratycznej Republiki Konga. Wyparci z Kiwu Północnego bojownicy próbowali wycofać się do pobliskiej Ugandy. Ich działalność stanowi poważne zagrożenie dla stabilności na pograniczu obu krajów.
Zobacz też: Uganda wzmacnia kontyngent w Somalii
(allafrica.com)