Powraca sprawa rosyjskiego satelity Łucz (znanego też pod nazwą Olimp). W ostatnich miesiącach obiekt znowu kilkakrotnie zmienił swoją pozycję i zbliżał się do komercyjnych satelitów telekomunikacyjnych.
Łucz został umieszczony na orbicie okołoziemskiej we wrześniu 2014 roku. W mediach zaistniał po raz pierwszy jesienią 2015 roku, gdy telekomunikacyjny gigant Intelsat poinformował o „nieodpowiedzialnych manewrach” manewrach rosyjskiego satelity. Łucz zbliżył się na odległość dziewięciu kilometrów do używanego między innymi przez amerykańskie instytucje rządowe satelity komunikacyjnego Intelsat 905.
Podejmowane przez amerykańską administrację, Intelsat i innych operatorów satelitów prób uzyskania wyjaśnień od Rosji spełzły na niczym. Cały czas trwają dyskusje, czy Łucz przechwytuje komunikację między satelitami a stacjami naziemnymi, czy też służy do testowania jakichś systemów antysatelitarnych. Grupa CelesTrak, zajmująca się śledzeniem satelitów geostacjonarnych, wyliczyła, że w ciągu pięciu lat Łucz zmieniał orbitę siedemnaście razy, a w ostatnich miesiącach działania nabrały tempa. Kolejne „wizyty” stają się coraz krótsze. Zastrzega przy tym, że nie są to pełne dane. Najczęstszym celem Łucza są satelity Intelsatu.
W obecnej sytuacji trudno Rosji cokolwiek zarzucić. Brakuje międzynarodowych norm i procedur postępowania w takich przypadkach. Do tego Łucz w żaden sposób nie zakłóca funkcjonowania satelitów, do których się zbliża. Trudno także udowodnić, czy dochodzi do przechwytywania transmisji danych, a firmy telekomunikacyjne nie informują o próbach hakowania satelitów. Zdaniem Todda Harrisona z think tanku CSIS operatorom można zalecić jedynie ulepszenie szyfrowania danych.
Łucz można próbować sklasyfikować jako satelitę inspekcyjnego. Podobne satelity zdolne do samodzielnego przemieszczania się na orbicie posiadają jeszcze Stany Zjednoczone i Chiny. Wedle dostępnych danych amerykańskie satelity zajmują się badaniem niezidentyfikowanych obiektów, zaś chińskie trzymają się zawsze w pobliżu innych chińskich satelitów.
Zobacz też: Gwiezdne Wojny po francusku
(c4isrnet.com)