Od wielu miesięcy wiadomo, że Lockheed Martin chętnie rozpocznie produkcję myśliwców F-16 Fighting Falcon w Indiach. Realizacja tego zamiaru zależy jednak od porozumienia w sprawie transferu technologii. Jeśli Waszyngton i Nowe Delhi nie wynegocjują żadnego rozwiązania, nie będzie mowy o przeniesieniu produkcji.
Amerykańska sekretarz sił powietrznych Deborah Lee James odbyła niedawno podróż po Azji. Odwiedziła między innymi Indie, gdzie rozmawiała z sekretarzem do spraw produkcji obronnej Ashokiem Kumarem Guptą, dowódcą wojsk lotniczych generałem Arupem Rahą i zastępcą szefa sztabu wojsk lotniczych generałem Birenderem Singhiem Dhanoą. Jedną z kwestii poruszonych w tych rozmowach był właśnie transfer technologii.
– Indiom oczywiście bardzo na nim zależy – mówiła Jones, podkreślając zarazem, że decyzji należy się spodziewać najwcześniej za rok. – Kluczowym czynnikiem będzie więc prawdopodobnie to, jak wiele uda nam się wynegocjować.
Z perspektywy Lockheeda istotne jest to, czy Indie zdecydują się zamówić dużą liczbę myśliwców. Jeśli tak, to w obliczu przestawiania się na wytwarzanie F-35 władze koncernu z Bethesdy chętnie odwdzięczą się przeniesieniem linii produkcyjnej Viperów. Podobne decyzje podejmowano już wcześniej w porozumieniu między innymi z Turcją czy Japonią.
(defensenews.com; fot. U.S. Air Force / Senior Airman Solomon Cook)