Według raportu ujawnionego przez ONZ oficerowie sił zbrojnych i policji Demokratycznej Republiki Konga mieli podczas współpracy z Błękitnymi Hełmami używać pistoletów wyprodukowanych w Korei Północnej. Tym samym doszło do pogwałcenia embarga nałożonego na Pjongjang i na Kinszasę.
Pierwsze doniesienia o północnokoreańskich pistoletów w rękach kongijskich oficerów pojawiły się miesiąc temu. Wraz z publikacją raportu pojawił się więcej szczegółów. Pistolety oraz inna broń strzelecka wraz z amunicją zostały dostarczone na początku roku 2014 do portu. Ponad to do Demokratycznej Republiki Konga przybyło trzydziestu północnokoreańskich instruktorów. Broń została rozprowadzona wśród jednostek specjalnych policji oraz Gwardii Republikańskiej towarzyszących prowadzonej na terenie kraju misji pokojowej MONUSCO. Północnokoreańskie pistolety miały także przeniknąć na lokalny czarny rynek.
W myśl nałożonego w 2009 embarga Korea Północna nie może eksportować broni, związanych z nią materiałów oraz wysyłać za granicę instruktorów wojskowych. Z kolei Demokratyczna Republika Konga jest zobowiązana informować ONZ o wszelkich zakupach uzbrojenia.
(mainichi.jp, upi.com; US Air Force / SSgt. Jocelyn A. Guthrie)