Na tle kolizji dwóch F/A-18F i zakończonej tragicznie katastrofy F/A-18 zespołu Blue Angels prawie bez echa przeszło jeszcze jedno zdarzenie: 29 maja na lotniskowcu USS John C. Stennis (CVN 74) na Morzu Południowochińskim zdarzył się incydent z udziałem samolotu walki radioelektronicznej EA-18G Growler. W trakcie nieudanej próby lądowania samolot złapał jedną z lin hamujących, będąc jeszcze w powietrzu, co spowodowało uszkodzenia nosowej części kadłuba i wessanie do silników odłamków powstałych przy nagłym uderzeniu maszyny o pokład.
Maszyna należała do eskadry VAQ-133. Na skutek zdarzenia nie ucierpiała załoga Growlera ani nikt na pokładzie okrętu. Ze względu jednak na przypuszczalne znaczne uszkodzenia strukturalne kadłuba wypadek wstępnie zakwalifikowano do najwyższej klasy A (koszt usunięcia uszkodzeń co najmniej 2 miliony dolarów w maszynie wartej 68 milionów). W ciągu kilku dni miała zostać podjęta decyzja, czy samolot po naprawie będzie nadawał się do lotu czy musi być zastąpiony – co wydaje się jednak mało prawdopodobne, jako że w eskadrach EA-18G piąty samolot pełni funkcję maszyny zapasowej, a USS John C. Stennis wkrótce powinien udać się w drogę powrotną do portu.
O ile F/A-18E/F jak dotąd w różnych okolicznościach utracono kilkanaście, o tyle wydaje się, że był to pierwszy poważny wypadek z udziałem EA-18G.
(military.com; fot. US Navy / Mass Communication Specialist 3rd Class Andre T. Richard)