Nie po raz pierwszy lotnicy US Air Force wchodzić będą w skład załóg Growlerów. Nie po raz pierwszy także personel sił powietrznych zasiądzie za sterami samolotów marynarki wojennej. Jednak już wkrótce po raz pierwszy oficerowie USAF-u zostaną pilotami latających na misje bojowe EA-18G.
Pierwsi ochotnicy, porucznicy Kevin Martin i Jonathan Wright, przechodzą obecnie czterdziestotygodniowe przeszkolenie w eskadrze VAQ-129 stacjonującej w NAS Whidbey Island w stanie Waszyngton. Potem, przez pozostałą część trzyletniego przydziału, pilotować będą maszyny należące do wspólnych eskadr ekspedycyjnych, obsługiwanych przez mieszany personel z US Navy i US Air Force.
Obaj piloci pochodzą z 390. Eskadry Walki Elektronicznej, formalnie należącej do 366. Skrzydła Myśliwskiego stacjonującego w Mountain Home AFB w stanie Idaho, latającego na F-15E. Zadaniem jednostki jest wsparcie logistyczno-organizacyjne lotników i personelu naziemnego przydzielonego do działań na samolotach marynarki – w latach 2010–2014 EA-6B, a od 2015 roku EA-18G.
Jak mówi kapitan Chad Gagnon z 390. Eskadry, pilotaż maszyny takiej jak Growler jest doświadczeniem nieco innym niż uczestnictwo w lotach na nich operatorów systemów uzbrojenia z F-15E czy B-1B. Szkoląc swój personel w walce radioelektronicznej, USAF chce utrzymać zdolności, które inaczej uległyby zanikowi po wycofaniu z sił powietrznych w pierwszej połowie lat 90. samolotów EF-111A Raven.
US Navy używa wspólnie z US Air Force czterech eskadr EA-18G operujących wyłącznie z baz lądowych. Początkowo była to VAQ-132 „Scorpions”, latająca na tym typie od 2009 roku. Jako następne pojawiły się VAQ-135 „Black Ravens” i VAQ-138 „Yellowjackets”. W ubiegłym roku, w związku z redukcją liczby skrzydeł powietrznych bazowanych na lotniskowcach, dołączyła do nich VAQ-134 „Garudas”.
Zobacz też: USMC w 2020 bez samolotów walki radioelektronicznej?
(combataircraft.net; na fot. EA-18G z VAQ-129 podczas ćwiczeń z B-1B nad bazą Ellsworth w 2016 roku)