W wywiadzie udzielonym kremlowskiej agencji Sputnik pakistański minister obrony Khurram Dastgir Khan potwierdził, że Islamabad jest zainteresowany zakupem rosyjskiego uzbrojenia. W kilku wypadkach mają trwać już negocjacje.
Wśród najważniejszych projektów minister wymienił system obrony przeciwlotniczej, nie ujawnił jednak, o jaki konkretnie typ chodzi. Bardziej szczegółowe informacje mają zostać podane tuż po zawarciu kontraktu. W ciągu kilku lat Pakistan może również zdecydować się na zakup myśliwców Su-35. Wstępne negocjacje w tej sprawie miały się już rozpocząć.
Najciekawsza jest jednak zapowiedź kupna czołgów podstawowych T-90. Pakistańskie wojska lądowe polegały do tej pory na czołgach konstrukcji amerykańskiej i chińskiej oraz opracowanych wspólnie z Chinami, jak Al-Chalid. Wybór T-90, bardzo licznie używanego przez Indie jest więc sporym zaskoczeniem zwłaszcza, że w wywiadzie pada stwierdzenie o zainteresowaniu nie pojedynczą transakcją, ale wieloletnim kontraktem.
Rosja i Pakistan zawarły umowę o współpracy wojskowej jeszcze w roku 2014, jednak dopiero w ubiegłym roku Kreml zaczął bardziej angażować się w regionie. Islamabad życzliwie przyjął wówczas rosyjskie propozycje mediacji w Kaszmirze i Afganistanie. Moskwa z pewnością szuka nowych rynków zbytu dla przemysłu zbrojeniowego, może również dążyć do zabezpieczenia swoich wpływów w regionie.
Indie, dotychczasowy główny sojusznik w Azji Południowej, w ostatnim czasie bardzo zbliżyły się do Stanów Zjednoczonych, są też coraz mniej zadowolone z współpracy wojskowej z Rosją. Z kolei relacje Pakistanu z USA stają się chłodne, a Islamabad może widzieć w Rosji jakąś przeciwwagę dla rosnących wpływów Chin.
Zobacz też: Rywalizacja Indii i Pakistanu w Afganistanie martwi USA
(sputniknews.com)