Chociaż Donald Trump zapowiedział zwiększenie budżetu obronnego, amerykańskie siły zbrojne nie ustają w poszukiwaniu oszczędności. Mogą w tym pomóc nowe komory lakiernicze do malowania samolotów wielozadaniowych F-35. Pierwsza z trzech zaplanowanych powstaje w bazie Hill w stanie Utah. Jest to baza 388. i 419. Skrzydła Myśliwskiego, które wydelegowały samoloty do misji w Europie.
Nowa lakiernia ma przynieść oszczędności rzędu 330 tysięcy dolarów rocznie w stosunku do obiektów poprzedniej generacji. Największe oszczędności przyniesie zmodyfikowany system obiegu powietrza, który został opracowany wspólnie przez rządowych i prywatnych naukowców. Opracowali oni matematyczny model przepływu powietrza w komorze lakierniczej i zoptymalizowali go, a ponadto zastosowali zaawansowane filtry powietrza, dzięki którym można je wykorzystać jeszcze raz bez konieczności ciągłego tłoczenia świeżego powietrza jak to było wcześniej.
Ponadto w nowych komorach lakierniczych większą rolę będą odgrywały roboty. Znajduje się nie niej dodatkowe pomieszczenie, w którym docelowo znajdzie się zrobotyzowane wyposażenie do lakierowania poszczególnych elementów. Dodatkowo komora wyposażona jest w system czujników analizujących zużycie energii wykorzystywanej podczas lakierowania samolotów. Pomoże to zoptymalizować operacje nie tylko w czasie prac lakierniczych, ale także w innych sektorach działalności wojska. Pierwsza komora w Hill ma być gotowa w październiku.
(paintsquare.com)