Rzecznik oddziałów lojalnych wobec generała Chalify Haftara, Ahmed al-Mismari, poinformował o przejęciu kontroli nad największymi w Libii polami naftowymi na Saharze. Według wydanego 12 lutego komunikatu obszar został zabezpieczony i jest gotowy do wznowienia wydobycia. Decyzja jednak ma należeć do państwowej spółki będącej operatorem szybów i, przynajmniej w założeniach, być niezależna od wojskowych.
Pola naftowe leżące w południowo-zachodniej części Sahary wstrzymały wydobycie w grudniu 2018 roku. Według rzecznika Libijskiej Armii Narodowej żołnierze przejęli kontrolę nad obszarem bez walki. Żadna z instalacji nie została uszkodzona, dlatego całość kompleksu jest gotowa do wznowienia wydobycia. Deklaracja ta nie spotkała się z komentarzem ze strony przedstawicieli operatora szybów w Trypolisie. Nie wskazano również, które dokładnie szyby wydobywcze znalazły się pod kontrolą podwładnych Haftara.
Libijska Armia Narodowa stanowi najlepiej zorganizowaną siłę w pogrążonej w chaosie Libii. Ofensywa na południe, w kierunku pól naftowych, sprawiła, że inne działające w kraju grupy zaczęły obawiać się dalszego umocnienia pozycji wojskowo-ekonomicznej generała Haftara i jego stronników.
Zobacz też: Da’isz wyprowadziło 400 mln USD z Iraku i Syrii na dalszą działalność
(bloomberg.com)