Według informacji, które w ostatnich dniach przedostały się do sieci, koncern Turkish Aerospace Industries oblatał kolejną wersję bezzałogowca Anka. Konstrukcja, prawdopodobnie nosząca oznaczenie Anka-I, jest dronem klasy MALE służącym do rozpoznania elektronicznego i nasłuchu łączności.

Fotografie nowej maszyny odbywającej lot w pobliżu bazy w Akıncı zamieściła 24 marca na swoim profilu społecznościowym turecka agencja do spraw zakupów uzbrojenia SSM. Zdjęcia te wykasowano, lecz trafiły potem do wtórnego obiegu. Podejrzewa się, że osiągi Anki-I są zbliżone do uzbrojonego drona Anka-B. Źródła diametralnie różnią się w opiniach co do tego, czy maszyna – analogicznie jak wersja Anka-S – ma łącze do satelitarnego przekazu danych w czasie rzeczywistym, czy też nie.

Na ujawnionych zdjęciach na płatowcu Anki-I widać kilkanaście różnego rodzaju anten i owiewkę radaru do obserwacji bocznej. Dodatkowy osprzęt do pomiaru parametrów lotu sugeruje, że chodzi o lot próbny. Niektóre tureckie źródła ponoć twierdzą jednak, że maszyny także w tej wersji mogły już zostać użyte bojowo w operacji „Gałązka Oliwna” nad północną Syrią.

Magazyn Scramble podaje na swoim profilu facebookowym, że miejscem stacjonowania nowej wersji maszyny może być baza lotnicza Batman w południowo-wschodniej Turcji. Aviation Week informuje natomiast, że sześć takich płatowców zostało zamówionych dla tureckiej agencji wywiadowczej MİT. Według portalu Pak China News kilka miesięcy temu dronami typu Anka zainteresowana była też Arabia Saudyjska.

Zobacz też: ZEA kupują w Chinach kolejne drony

(aviationweek.com, scramble.nl)

Oren Rozen, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International