Norwegian Spitfire Foundation poinformowała, że rozpoczęła restaurację myśliwca Spitfire, który w czasie drugiej wojny światowej latał w norweskiej eskadrze Royal Air Force. W ciągu kilku lat Spitfire Mk.IX o numerze PL258 powinien wrócić w powietrze.
W lutym 2018 roku fundacja wspólnie z Norweskim Muzeum Obrony i historykiem lotnictwa Cato Guhnfeldtem zorganizowała wyprawę do Holandii w celu poszukiwania jakichkolwiek szczątków Spitfire’ów wykorzystywanych przez norweskich pilotów. Nie liczono na żadne spektakularne znaleziska, a jednak natrafiono na myśliwiec w stanie nadającym się do renowacji. Odnaleziony samolot należał do 331. Eskadry Royal Air Force. 29 grudnia 1944 roku musiał przymusowo lądować na brzuchu koło wsi Tubbergen.
Fundacja zakupiła wrak, który został przetransportowany do Wielkiej Brytanii. Jego odnowieniem zajmie się Aircraft Restoration Company. Maszyna otrzymała tymczasową cywilną rejestrację G-NSFS, a po ukończeniu prac samolot przejdzie do rejestru norweskiego. Prace potrwają kilka lat.
Norwegian Spitfire Foundation posiada w tej chwili Mustanga, Harvarda i Norsemana. Także dzięki fundacji brytyjski Spitfire Mk.IX o numerze RR232 „City of Exeter” (na zdjęciu) przez pewien czas był pomalowany w barwy osobistego samolotu norweskiego asa (sześć zestrzeleń) podpułkownika Rolfa Arnego Berga, który w czasie drugiej wojny światowej był dowódcą 331. Eskadry, a następnie całego 132. (Norweskiego) Skrzydła w RAF-ie.
Zobacz też: Norweskie oldtimery
(warbirdsnews.com)