Legalna „inwigilacja” bazy Ørland przez Rosjan, jak się okazuje, może nie być ostatnim problemem lotnisk, na których stacjonować mają należące do Norwegii F-35A i P-8A. Jak podaje lewicujący norweski dziennik Klassekampen, operacje Lightningów II i Poseidonów z bazy Evenes na północy kraju zimą mogą być utrudnione przez…problemy natury formalnej z odladzaniem pasa startowego.

Cytowane źródło twierdzi, że w celu łatwiejszego usuwania warstwy śniegu i lodu z lotniska w Evenes Królewskie Norweskie Siły Powietrzne chciały zastosować mocznik. Nie zezwolono na to z uwagi na możliwość szkodliwego dla środowiska zakwaszenia wód gruntowych wokół bazy. Polecono zaś użycie środka do odladzania Aviform L50, który z kolei rzekomo może powodować zwiększoną korozję.

Zalecany preparat, jak zapewnia producent, jest bezpieczny i profesjonalny. Mimo to, według wyliczeń firmy doradztwa finansowego Oslo Economics, walka z korozją F-35 i P-8, która miałaby być skutkiem użycia chemii, może przynieść dodatkowe wydatki rzędu 1,4 miliarda koron norweskich (620 milionów złotych). Siły powietrzne nie mogą zaś czekać na opracowanie i badania całkowicie nowego środka.

Tańszą od chemii alternatywą mogłaby być zmiana planów budowy i wyposażenie lotniska w podgrzewany pas startowy. Wedle Oslo Economics w skali trzydziestu lat mogłoby to przynieść oszczędność 550 milionów koron (243 milionów złotych). Niemniej jednak norweskie ministerstwo obrony odrzuca ten pomysł, jako że rozwiązania dotąd nie sprawdzano na tak dużym obiekcie i w tak surowych warunkach.

Sprawę komplikuje fakt, iż baza sił powietrznych Evenes dzieli teren z portem lotniczym Harstad/Narwik. Odpowiedzialna za utrzymanie infrastruktury cywilnej i wspólnej części lotniska państwowa spółka Avinor nie chce natomiast ponosić wydatków związanych wyłącznie z lotnictwem wojskowym. A że samoloty linii lotniczych wymieniane są częściej, problem korozji ma nie być dla nich aż tak dokuczliwy.

Zobacz też: Pierwszy lot norweskiego Starfightera po 33 latach

(klassekampen.no, addcon.com; na fot. norweski F-35A w amerykańskiej bazie Luke)

US Air Force / Staff Sgt. Marcy Copeland