W szanghajskiej stoczni Changxing Jiangnan zwodowano w środę 28 czerwca pierwszy niszczyciel typu 055. Ten wyjątkowy okręt pod wieloma względami ma dużo większe znaczenie niż zwodowany dwa miesiące temu lotniskowiec Shandong.
Już sama ceremonia wodowania była niezwykła: chińska marynarka wojenna po raz pierwszy umieściła w internecie film w dobrej rozdzielczości, kręcony praktycznie na pochylni. Dalej nastąpiła publikacja licznych oficjalnych zdjęć.
Niszczyciel czy krążownik?
Nieznany jeszcze z imienia okręt jest klasyfikowany jako niszczyciel. Niemniej wyporność standardowa rzędu 12, a według chińskich oficjalnych źródeł nawet 13 tysięcy ton i uzbrojenie w postaci 112 pionowych wyrzutni rakietowych uprawnia do stosowania terminu „krążownik”. Podobny problem występuje w przypadku południowokoreańskich niszczycieli typu Sejongdaewang-Ham. Co ciekawe, dyskusja ta nie obejmuje amerykańskich niszczycieli typu Zumwalt, największych z tego grona. Również rozmiary okrętu przemawiają za klasyfikacją jako krążownika, chociaż i tutaj brak zgodności. Zależnie od źródła długość wynosi od 175 do 182 metrów, a szerokość wynosi 19–20 metrów.
Prace nad pierwszym okrętem typu 055 ruszyły w ostatnich dniach 2014 roku. W projekcie zerwano z dotychczasową tradycją budowy niszczycieli. Typ 055 jest niemal dwa razy większy od poprzedniego typu 052D. Jest także zdecydowanie silnej uzbrojony. Sugeruje się, że w stosunku do poprzedników nowe niszczyciele otrzymają nowocześniejszą elektronikę i zaawansowany system zarządzania walką.
Równie niekonwencjonalny jest tryb budowy. Do tej pory budowano jeden, dwa prototypy, a większa liczba jednostek powstawała po opanowaniu całego procesu przez stocznię. Za całość programu odpowiadał jeden zakład, jedynie przy dłuższych seriach, jak w wypadku niszczycieli typu 052D i fregat typu 054A, kolejne okręty powstawały dodatkowo w innej stoczni. Tymczasem z dostępnych informacji wynika, że w budowie znajdują się aż cztery okręty jednocześnie, do tego w dwóch różnych stoczniach. Oprócz dwóch niszczycieli w Jiangnan kolejna para powstaje w stoczni w Dalianie, przy czym kadłuby obu są składane w tym samym suchym doku.
Satellite imagery captured on 11 April showing two Type 055 DDG hulls under assembly within a dry dock at Dalian. https://t.co/TVtek2rdH6 pic.twitter.com/Btp6USiVCi
— dafeng cao (@xinfengcao) April 28, 2017
Co dalej?
Pekin nie informuje, ile niszczycieli typu 055 powstanie. Nieoficjalne źródła twierdzą, że pierwsza transza liczyć będzie co najmniej osiem okrętów. W połowie następnej dekady można więc spodziewać się nawet ponad dziesięciu takich jednostek w służbie i budowie. Zdaniem części analityków z czasem ich liczba może przekroczyć dwadzieścia.
Jakie będzie przeznaczenie niszczycieli typu 055? Z pewnością staną się sercem ochrony chińskich lotniskowców. Nowoczesna elektronika i możliwość przenoszenia licznego uzbrojenia predysponują je do wejścia w skład morskiego komponentu tarczy antyrakietowej (zobacz też: Chińska tarcza antyrakietowa już gotowa). Zważywszy na rosnące globalne ambicje Pekinu, okręty zdolne do długotrwałego samodzielnego operowania na odległych wodach również jest nie bez znaczenia.
Duże rozmiary pozwalają także na testowanie przyszłościowych rodzajów uzbrojenia. Typ 055 może być pierwszym chińskim okrętem nawodnym wyposażonym w Zintegrowanego Systemu Napędu Elektrycznego (IEPS). Takie rozwiązanie jest uważane za konieczny warunek bojowego wykorzystania laserów i dział elektromagnetycznych. O wyposażeniu niszczycieli typu 055 w takie uzbrojenie mówi się od ubiegłego roku (zobacz też: Nowy chiński niszczyciel nabiera kształtów).
(eastpendulum.com, plarealtalk.com)