Podczas pierwszego dnia 27. Międzynarodowego Salonu Obronnego minister obrony Mariusz Błaszczak podpisał dwa zapytania ofertowe: pierwsze w sprawie zakupu samolotów transportowych C-130 Hercules, drugie zaś – wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych FGM-148 Javelin. Następnie w obecności mediów złożył je na ręce generała Charlesa Hoopera, szefa amerykańskiej Agencji Departamentu Obrony do spraw Współpracy w Sferze Bezpieczeństwa.
Polska zamierza kupić sześćdziesiąt wyrzutni i 180 przeciwpancernych pocisków kierowanych Javelin wraz z pakietem szkoleniowym i logistycznym. Sprzęt trafi do Wojsk Obrony Terytorialnej. Szef resortu podkreślił, że broń nie zastąpi pocisków Spike, ale stanie się ich uzupełnieniem.

Javelin na stoisku Lockheeda Martina. W styczniu 2019 roku spółka Javelin Joint Venture otrzymała kontrakt na produkcję 2100 pocisków w najnowszym wariancie FGM-148F dla amerykańskich sił zbrojnych.
Drugie zapytanie ofertowe dotyczy pięciu samolotów transportowych C-130H Hercules z nadwyżek amerykańskiego sprzętu wojskowego w ramach programu Excess Defense Article (EDA). Będą to maszyny używane, ale młodsze niż wykorzystywane obecnie przez polskie lotnictwo wojskowe. Błaszczak podkreślił, że zgody na sprzedaż udzielił już Kongres Stanów Zjednoczonych, a przed stroną polską i amerykańską pozostało ustalenie szczegółów transakcji.
Leciwe C-130E zostaną zastąpione „w krótkim czasie” przez nowo nabyte maszyny. Jest to nieodzowne z uwagi na wysłużenie samolotów, które coraz częściej borykają się z usterkami technicznymi. C-130H najprawdopodobniej przejdą remont i modernizację, zanim uzyskają gotowość operacyjną w Siłach Powietrznych.
Dialog techniczny na „średni samolot transportowy DROP” ogłoszony został w maju przez Inspektorat Uzbrojenia. Przeprowadzony zostanie w terminie od sierpnia 2019 roku do kwietnia 2020 roku. W postępowaniu tym poszukiwany jest następca samolotów C-130E, które stacjonują w Powidzu.