Szef rosyjskiej delegacji na międzynarodowych targach przemysłu obronnego Eurosatory 2014, Igor Sewastjanow oświadczył, że w nieodległej przyszłości Rosja sprzeda systemy przeciwlotnicze i przeciwrakietowe S-400 Triumf za granicę. – Mimo że system nie cieszy się wielką popularnością wśród zagranicznych kontrahentow, jest kilka państw gotowych do jego zakupu. Szereg złożonych wniosków rozpatrują obecnie władze federalne. Jednak czynią to bardzo rozważnie – powiedział Sewastjanow, nie podając więcej szczegółów.
Obecne deklaracje nie są może zaskakujące, ale nijak mają się do wcześniejszych zapewnień rosyjskiego ministerstwa obrony, które wielokrotnie powtarzało, że S-400 Triumf będzie produkowany wyłącznie na wewnętrzne potrzeby kraju. Jedynym wyjątkiem mogły być Chiny. O potencjalnej sprzedaży siłom zbrojnym Chińskiej Republiki Ludowej pierwszy raz wspomniano w marcu bieżącego roku, nie licząc epizodu z 2011 roku. Jednak jak do tej pory nie informowano o żadnych konkretnych rozwiązaniach. Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza jest zainteresowana wyekwipowaniem w system S-400 dwóch dywizjonów.
Co więcej, wskazywano, że nawet rosyjscy sojusznicy – Białoruś i Kazachstan – otrzymają systemy przeciwlotnicze i przeciwrakietowe dopiero po tym, jak w pełni wyposaży się rosyjskie wojsko. Jednak w kwietniu bieżącego roku prezydent Rosji, Władimir Putin, podkreślił konieczność zwiększenia tempa produkcji na eksport sojusznikom i partnerom. Dotyczy to nie tylko S-400 Triumf, ale także systemów S-300 i Pancyrów-S1.
(ria.ru)