Australijski minister obrony Christopher Pyne i minister przemysłu obronnego Linda Reynolds ogłosili pozyskanie nowych samolotów przez Royal Australian Air Force. Będą to maszyny walki radioelektronicznej na bazie płatowca Gulfstreama G550 – oznaczone MC-55A Peregrine (sokół wędrowny).

Samoloty będą stacjonowały w RAAF Base Edinburgh w Australii Południowej. Do tej samej bazy trafią bezpilotowe aparaty latające MQ-4C Triton, zamówione przez Canberrę w latem ubiegłego roku. Nie ujawniono na razie, czy MC-555A będą włączone w skład już istniejącej eskadry, czy też zostanie powołana do życia zupełnie nowa jednostka.

– MC-55A Peregrine to nowe narzędzie lotniczej walki radioelektronicznej, które zostanie włączone do wspólnej sieci bojowej Sił Obronnych i stworzy kluczowe wspierające żołnierzy ogniowo pomiędzy platformami takimi jak F-35A Joint Strike Fighter, E-7A Wedgetail i EA-18G Growler, bojowymi okrętami nawodnymi i okrętami desantowymi marynarki wojennej oraz jednostkami lądowymi – powiedział Pyne.

Wartość programu, oznaczonego kryptonimem AIR 555, to 2,46 miliarda dolarów australijskich (6,6 miliarda złotych). Z tej kwoty 257 milionów pochłonie modernizacja wyposażenia i infrastruktury bazy. Prace nad samymi płatowcami zrealizuje teksańskie przedsiębiorstwo L3 Communications.

Wprowadzony do oferty Gulfstreama w 2004 roku bizjet G550 okazał wyjątkowo dobrą platformą dla wojskowych kompleksów elektronicznych. Izrael wykorzystuje maszyny tego typu w konfiguracji wczesnego ostrzegania i kontroli z systemem ELW-2085, które ponadto wyeksportowano do Włoch i Singapuru.

Zobacz też: F-35A przyleciały do Australii na stałe

(defence.gov.au, australianaviation.com.au; na rys. samolot WRE EC-37B/EC-X Compass Call dla US Air Force)

Gulfstream