W poniedziałek 9 marca ruszyły ćwiczenia zespołu okrętów Paktu Północnoatlantyckiego. Manewry są uważnie obserwowane przez Flotę Czarnomorską.
W skład operującego z bułgarskiej Warny zespołu wchodzą amerykański krążownik Vicksburg, cztery fregaty: kanadyjska Fredericton, turecka Turgutreis, włoska Aliseo, rumuńska Regina Maria oraz niemiecki tankowiec Spessart. Okręty zbierały się od pierwszych dni marca i od samego początku były uważnie obserwowane przez okręty podwodne i samoloty. Do tej pory nie doszło do żadnych incydentów. ‒ Oni realizują swoje plany, a my swoje ‒ stwierdził dowodzący NATO-wskim zespołem amerykański kontradmirał Brad Williamson.
Rosjan irytuje nie tylko sam fakt pojawienia się na Morzu Czarnym silnego zespołu Sojuszu, ale także prowadzenie manewrów w pobliżu okupowanego Krymu. Przewidziane na trzy tygodnie ćwiczenia mają obejmować przede wszystkim obronę przed atakami z powietrza oraz zwalczanie okrętów podwodnych. NATO podkreśla, że obecność i działania okrętów są i będą zgodne z konwencją z Montreux regulującą pobyt obcych jednostek na Morzu Czarnym.
(stripes.com, welt.de, na zdjęciu: Turecka fregata Turgutreis, fot. Jorge Guerra Moreno na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported)