Ministerstwo obrony Łotwy poinformowało o pierwszych dostawach haubic samobieżnych M109A5Ö kalibru 155 milimetrów. Sprzęt dostarczony przez Austriaków drogą morską przypłynął do portu w Lipawie. Nie podano jednak, ile haubic trafiło do odbiorcy.
Umowę podpisano w kwietniu 2017 roku. Jej przedmiotem jest zakup czterdziestu siedmiu używanych haubic M109A5. Umowa obejmuje również pozyskanie platform szkoleniowych dla kierowców. Ich cena w zależności od wyposażenia waha się od 60 tysięcy do 140 tysięcy euro.
Dla Łotyszów jest to skok o lata świetlne, gdyż do tej pory nie dysponowali takim sprzętem. W ostatnim czasie wszystkie państwa bałtyckie dążą do wzmocnienia swojego potencjału artyleryjskiego. Litwa kupiła Panzerhaubitze 2000, Estonia zaś zamierza nabyć południowokoreańskie K9 Thunder. Łotysze kupują używany sprzęt, który pochodzi z nadwyżek austriackich wojsk lądowych, zmuszonych do cięć budżetowych.
Wiedeń kupił haubice M109A5Ö od przedsiębiorstwa United Defence LP na początku 1995 roku. Pięćdziesiąt cztery sztuki kosztowały 48,6 miliona dolarów. Pierwsza z nich zjechała z linii montażowej w maju 1997 roku. Austriackie M109A5 uzbrojone są w działo M284 kalibru 155 milimetrów osadzone na łożu M182. Donośność tych haubic sięga 24 kilometrów, a przy wykorzystaniu pocisków ze wspomaganiem rakietowym zwiększa się o 6 kilometrów. Uzbrojenie dodatkowe stanowią wyrzutnie granatów dymnych kalibru 80 milimetrów i wielkokalibrowy karabin maszynowy Browning M2 kalibru 12,7 milimetrów.
Od standardowych amerykańskich M109A5 różnią się między innymi systemem elektronicznej nawigacji i celowania NORA, hydrauliczną blokadą zamka i półautomatycznym systemem ładowniczym, zapewniającym większą szybkostrzelność.
https://t.co/l67tCmClPc via @
— Army Recognition (@ArmyRecognition) 2 października 2017
Zobacz też: Brytyjskie czołgi dla Łotwy
(armyrecognition.com, thebalticpost.com)